Zetor A 25 - remont

Tutaj relacjonujemy tylko przebieg prac restauracyjnych naszych ciągników i maszyn, a wszelkie porady itd. opisujemy w dziale Porady i wskazówki
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Zaczęły się ferie więc w końcu zaczeliśmy remont naszego zetorka. Na pierwszy ogień poszedł układ kierowniczy ponieważ nie dało się skręcić kołami na miejscu. Jak się okazało głównym powodem był drążek poprzeczny a dokładniej zastana końcówka drążka przy prawym kole (patrząc od przodu). Niestety cały drążek jest w nieciekawym stanie więc pewnie zostanie wymieniony (jeżeli znajdziemy coś na jego miejsce w okloicy). Szczerze powiedziawszy to zwrotnice wymagają tulejowania ale na tą chwilę wolimy przeznaczyć pieniądze na dalszy remont a luzy w pewnym stopniu zmniejszymy podkładkami. Kolejnym etapem remontu będzie naturalnie silnik za który zabierzemy się zaraz po złożeniu przodu. Obiecane fotki:
[img][IMG]http://images39.fotosik.pl/55/608c5ba5490d3bd2m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images30.fotosik.pl/320/d0d1577783f38d90m.jpg[/img][/img]
Zajrzyjcie jeszcze do działu "sprzedam". Mam ciekawą ofertę, która mam nadzieję kogoś zainteresuje.



Staneliśmy w martwym punkcie. Po złożeniu układu kierowniczego mimo zmniejszenia luzów i po przesmarowaniu nadal nie można ukręcić kierownicy. Faktem jest, że w kołach może być za mało powietrza ale niestety wątpię żeby dopompowanie kół załatwiło sprawę. Podejżewamy jeszcze, że problem może tkwić w braku łożyska kulkowego na lewej zwrotnicy (patrząc od przodu), które jest na prawej. I teraz moje pytanie skąd takie łożysko wziąść, czy nada sie od jakiegoś innego ciągnika, jeżeli tak to może ktoś wie od jakiego. Najciekawsze jest to, że gdy zetorek miał podniesiony przód to po złożeniu całości kierownicą dało się kręcić jedną ręką, a gdy stanął na kołach dwie rece nie dają rady. Powoli przymierzamy się do składania silnika. Istnieje podejrzenie pęknięcia bloku więc chcemy go złożyć a następnie zalać wodą żeby znaleźć owe pęknięcie, którego jakoś nie widać. Chłodnicę od Żuka widoczną na poprzednich zdjęciach zastąpi chłodnica od Ursusa C-330, która jest węższa przez co idealnie zmieści się pod maskę, która niestety jest na chama rozepchnięta w celu zmieszczenia pod nią szerokiej chłodnicy od żuka. Cały czas zastanawiam się nad rocznikiem naszego zetorka. Nie mogę tego określić gdyż jak widać na zdjęciach brakuje blachy osłaniającej "deskę rozdzielczą" na której montowane były tabliczki znamionowe. Znalazłem jednak kilka symboli (numerów) na ciągniku i tu mam prośbę do znawców i osób posiadających katalogi z numerami itp. dotyczącą zidentyfikowania wieku naszego zetorka. Numery, które znalazłem są na zdjęciach poniżej jak i również cały zetorek a w zasadzie jego stan na obecną chwilę.
[img][IMG]http://images24.fotosik.pl/323/c5cbe084ecbb981cm.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images43.fotosik.pl/58/0545ee6b702af332m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images47.fotosik.pl/58/89a3116d7bae6edam.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images27.fotosik.pl/321/7cb6f6115d510dcam.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images30.fotosik.pl/322/0ff8b202d914bc65m.jpg[/img][/img]
Kolejne relacje niebawem.
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: drandrzej »

sprawdź lepiej numery skrzyni biegów , z tego jest szansa oszacować
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

A gdzie dokładnie te numery się znajdują, bo nie mogę znaleźć innych numerów niż te na zdjęciach powyżej.
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: drandrzej »

lewy rant od góry
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Jak narazie nie znalazłem tych numerów ponieważ utrudnia to gruba warstwa brudu pomalowana na czarno (poprzedni właściciel raczej nie czyścił zbytnio Zetorka przed pomalowaniem). Zamiast tych numerów znalazłem jakieś oznaczenia na głowicy (zdjęcie poniżej). Jak widać trochę rozebraliśmy silnik. Za całe 10zł. zostały sprawdzone wtryski i jak się okazało są w idealnym stanie. Niestety głowica i zawory są już w trochę gorszym stanie, ale na tą chwilę niestać nas na kompletną regenerację głowicy więc zabawa popierem ściernym musi wystarczyć. Moje kolejne pytanie dotyczy świec. Po pierwsze czy są to świece żarowe czy płomieniowe (bo wydaje nam się, że płomieniowe), a po drugie czy bez owych świec ciągnik będzie dobrze odpalał? Te które mamy służą raczej jako zaślepki. Na początku pisałem, że podejżewamy pęknięcie bloku silnika, jak do tej pory nie udało nam się go znaleźć (możliwe, że jest gdzieś wewnątrz bądź wcale go niema) ale po zdjęciu głowicy zobaczyliśmy uszczelkę w dość nie ciekawym stanie. Czy to możliwe, że przez uszkodzoną uszczelkę do oleju dostała się woda? Oto kilka kolejnych zdjęć:
[img][IMG]http://images43.fotosik.pl/62/7601cb341730adeem.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images40.fotosik.pl/58/6140a64d534c99fam.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images50.fotosik.pl/62/407719d79e10c6a2m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images38.fotosik.pl/58/13a1b41284e8797em.jpg[/img][/img]
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: drandrzej »

dajcie głowice na próbę szczelności , często woda leci rurkami w których w głowicy chodzą popychacze
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12262
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: Ursus »

Ja o ile pamiętam zapłaciłem za planowanie 50 zł.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Mam dwie wiadomości, naturalnie jednną dobrą a drugą złą. Zacznę od tej lepszej. Zetorek może w końcu będzie dobrze skręcał. Poraz kolejny rozebraliśmy przód i chcemy dokupić nowe łozyska oporowe oraz nowe śruby. Poza tym jedzie już do nas nowa uszczelka pod głowicę. Niestety muszę przejść do tej złej wiadomości a mianowicie Zetorek chyba długo nie pozostanie w naszej rodzinie. Powód jest prosty, jeżdżąc w poszukiwaniu nowych błotników natrafiliśmy na pięknego ursusa 328 (100% oryginał, nawet lakier), w którym się poprostu zakochaliśmy. Podsumowując możecie uważać, że Zetorek jest na sprzedaż. Najprawdopodobniej będziemy przy nim jeszcze coś grzebać, ale możemy go również sprzedać w takim stanie w jakim jest teraz. Jeżeli znalazłby się ktoś zainteresowany to czekam na oferty cenowe. Jeżeli wszystko pujdzie po naszej myśli, czyli między innymi uda się nam dodrze sprzedać Zetorka oraz Jawkę to może za jakiś czas na forum pojawi się nowy temat dotyczący remontu Ursusa 328.
Dzisiejsza fotka Zetorka:
[img][IMG]http://images44.fotosik.pl/64/20ed2e66eee292f7m.jpg[/img][/img]
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Musisz mi uwierzyć na słowo, że gdybym miał więcej kasy w kieszeni to w garażu "klekotały" by dwa piękne ciągniczki i też jest mi go żal dlatego chciałbym żeby kupił go ktoś z naszego szanownego retrotraktorowego grona kto ma odpowiednie fundusze na przeprowadzenie dalszego remontu niż ktoś z nikąd kto zrobi z Zetorka coś w stylu sama.



Mimo hipotetycznych planów sprzedaży Zetorka oraz z braku konkretnych ofert kupna remont trwa nadal. Mamy za sobą pierwszy skromny sukces a mianowicie w końcu można ukręcić kierownicą. Dwa nowe łożyska oporowe na zwrotnicach (jak się okazało identyczne jak w Ursusie C-360), kilka podkładek, dwie nowe śruby i wymiana jednej końcówki drążka poprzecznego załatwiły sprawę (zostało jeszcze tylko po raz kolejny pożądnie przesmarować i powinno działać). Silnik też powoli nabiera kształtu. Pod głowicą została umieszczona nowa uszczelka, a kilka godzin z papierem ściernym w ręku dało efekt ładnej gładkości na dolnej części głowicy. Zostało jeszcze wyregulować zawory, uszczelnić i przykręcić pokrywę zaworów oraz pokrywę popychaczy. Jak dobrze pójdzie to może za jakieś dwa tygodnie spróbujemy go odpalić. Sprawdziliśmy działanie WOM-u i jak się okazało wszystko działa poprawnie. Przy okazji zdjąłem tą świetną belkę, która spinała ramy błotników i służyła kiedyś za zaczep. Oto dwa kolejne zdjęcia:
[img][IMG]http://images39.fotosik.pl/65/8b03372dbf936b08m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images38.fotosik.pl/65/e9c761a619723258m.jpg[/img][/img]



Spędziliśmy ostatnio z tatą sporo czasu na przeglądaniu różnych stron internetowych dotyczących Zetora 25. Celem było oczywiście określenie wieku naszego ciągnika. Po przejżeniu dużej ilości zdjęć doszliśmy do wniosku, że nasz Zetorek musi być jednym z pierwszych produkowanych Zetorów A 25 (najprawdopodobniej rok 1949). Świadczą o tym następujące fakty: po pierwsze żadko spotykany uchwyt przedniej belki bez 4 otworów z przodu; po drugie czteroramienna kierownica montowana w Zetorach 25; po trzecie ramiona TUZ-u są inne niż w większości (szczególnie prawe ramie z śrubową regulacją); i po czwarte rzadko spotykane przednie felgi skręcane na dużą ilość śrub. Proszę znawców o wypowiedzenie się odnośnie naszych spostrzeżeń. Czy są trafne, czy całkowicie błędne i czy możliwe aby był to jeden z pierwszych produkowanych Zetorów A 25.
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Dzięki za odpowiedź. Co do numeru na bloku silnika to znalazłem ten widoczny na zdjęciu zamieszczonym parę postów wyżej (1064 nad kranikiem), ale poszukam czegoś jeszcze. Piszesz, że kolejny ważny numer znajduje się "na rancie skrzyni z lewej strony u góry" ale gdybyś jeszcze mógł mi powiedzieć, od której strony patrząc tzn. z lewej strony patrząc od przodu ciągnika czy z lewej patrząc od tyłu? Co do kół to się zgodzę, chociaż widziałem już zetora na takich felgach. Znalazłem kolejne części, które wskazują na wiekowość naszego Zetorka a mianowicie "wąs" przekładni kierowniczej wychodzący z obudowy skrzyni biegów, do którego mocowany jest wzdłużny drążek kierowniczy (nie mam pojęcia jak fachowo nazywa się ta część, ale jest widoczna na drugim zdjęciu, jakie zamieściłem w tym temacie) jest identyczny jak w Zetorze 25 (minimalnie wygięty) oraz dźwignia hamulca ręcznego jest prawie prosta tak jak w Zetorze 25. Oczywiście wiem, że te części mogły być wymieniane, ale sądzę jednak, że mnogość części starego typu potwierdza naszą tezę dotyczącą wieku ciągnika.
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: drandrzej »

siedząc na siedzeniu szukaj lewego gornego rantu skrzyni koło lewej stopy :D
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

No i to rozumiem, dziękuję bardzo. Jak chłopu na miedzy ale w końcu zrozumiale, jeszcze raz dzięki.
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: drandrzej »

no to teraz rzuć numerkiem , mam straszną ciekawość zetorków
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Jutro jedziemy dalej grzebać przy Zetorku, więc postaram się poszukać tych numerów, choć szczerze powiedziawszy nie będzie łatwo, bo na pierwszy rzut oka we wskazane przez was miejsca widać gładką czarną powierzchnię, ale mam nadzieję, że szczotka druciana na wiertarce jakoś sobie z tym poradzi.



Niestety miałem rację. We wskazanych przez was miejscach nie ma żadnych numerów. Jest tylko gładka powierzchnia. Nie mam pojęcia co nasz ciągnik przeszedł. Albo został pozbawiony tych numerów albo wcale ich tam nie było. Znalazłem jednak inne ciekawe numery obok bagnetu do pomiaru oleju. Poniżej zamieszczam zdjęcie owych numerów.
[img][IMG]http://images39.fotosik.pl/71/57a9a4db3bc22bfbm.jpg[/img][/img]
Co o tym sądzicie?
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: drandrzej »

przeszukaj cały rant , może zostały nabite na środku lub z 2 boku lub po bokach , nabite być musiały , jeśli nie ma widocznej ingerencji ludzkiej w poprzednio podanym miejscu to znaczy że trzeba szukać dalej
numery z kapy z bloku silnika nie mówią mi nic i raczej za wyznacznik lat ich nie uznaję (tym bardziej że kapa może łatwo być zamieniona na inną )- ale może ktoś ma inną wiedzę
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Moja cierpliwość narazie się skończyła, ale na pewno powróci, gdy będziemy czyścić ciągnik do malowania (czyli za jaaaaaaakiś czas). Jak na razie już drugą sobotę z kolei próbujemy odpalić Zetorka. Tydzień temu bez skutku, ponieważ padł elektromagnes od rozrusznika, ale za to dziś po wymianie owej części na nową oraz dzięki prostownikowi rozruchowemu puścił pierwszy dymek od długiego czasu a później po zdjęciu filtra powietrza i umieszczeniu w jego miejscu palnika gazowego nawet dwa razy zaklekotał. Niestety znowu padł rozrusznik. Tym razem musi to być coś w środku, ponieważ zaczął pochłaniać strasznie dużo prądu i nie ruszał silnika za każdym razem. Jak by na to nie patrzeć to jest jakiś postęp. Jeżeli uda się zregenerować rozrusznik to za tydzień kolejna próba odpalenia. Na pewno byłoby łatwiej go odpalić gdyby działały świece żarowe. I tu mam kilka pytań, ponieważ cały układ jest zepsuty albo raczej wcale go nie ma. Po pierwsze gdzie można dostać takie świece lub czy pasują od czegoś innego? Czy są to świece na 12 V? Po co jest ten żarnik (sitko) na desce? Też jest uszkodzony, więc gdzie można taki dostać? Czy świece są połączone w szereg z tym żarnikiem i przez niego zamyka się masa (minus) świec a ich obudowa jest odizolowana od głowicy? Gdzie można dostać ten "kluczyk" do świec, bo u nas go wcale nie ma? Ale podstawowe pytanie, które powinienem zadać na początku to czy Zetorek będzie dobrze palił bez świec? Poprzedni właściciel odpalał ciągnik puszczając go z góry z włożonym palącym się wiechciem słomy w kolektor dolotowy, więc chyba nie były mu potrzebne świece. Na niektórych zdjęciach widziałem jakiś przewód puszczony od świec do kolektora dolotowego. W tym miejscu u nas jest wkręcona śruba. Czy tam też powinna być jakaś świeca? Mam jeszcze pytanie z innej beczki. Czy ma ktoś na zbyciu rurki powrotu paliwa z wtrysków do baku (przelewowe)? W naszym ciągniczku ktoś chyba zaślepił te dziurki we wtryskach a słyszałem, że ciągnik będzie dużo palił bez owych rurek powrotnych. Niecierpliwie czekam na odpowiedzi i na jakieś podpowiedzi. Poniżej zamieszczam kilka nowych zdjęć:
Tak było rano:
[img][IMG]http://images39.fotosik.pl/74/9ac9620b226e6b65m.jpg[/img][/img]
A tak wieczorem:
[img][IMG]http://images39.fotosik.pl/74/347534981770a6edm.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images37.fotosik.pl/74/679114ae01cb0247m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images42.fotosik.pl/74/136edaf43520774fm.jpg[/img][/img]
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Dzięki za cenne informacje. Na pewno opiszę wszystko co będziemy robić odnośnie układu świec żarowych. Byłbym wdzięczny również za podpowiedzi i spostrzeżenia innych kolegów. Dręczą mnie jeszcze rurki powrotu paliw z wtrysków. Czy bez nich ciągnik będzie dobrze chodził i czy nie będzie przypadkiem strasznie dużo palił? Z racji, że nie ma ich w naszym Zetorku z chęcią bym je kupił, jeżeli ma ktoś takie na zbyciu jak również oryginalny filtr paliwa.



Wczoraj odebraliśmy rozrusznik po regeneracji. Nie był to łatwy zabieg, bo jak wiadomo dostępność części jest znikoma. Na szczęście tulejki są uniwersalne, więc przynajmniej z tym nie było problemów. Szczotki musiał wymienić poprzedni właściciel, bo są w super stanie i nie trzeba było ich ruszać. Pomijając ten fakt remont wyniósł 70zł. nie licząc elektromagnesu, który wymieniliśmy wcześniej sami, koszt 60zł. ale przynajmniej nie było problemu żeby go dostać. Zakupione zostały również świece żarowe od Władimirca, oraz włącznik świec od Ursusa C-330. Zostało dotoczyć odpowiednie tuleje do wkręcania świec i połączyć wszystko w jeden układ. Najprawdopodobniej zamontujemy jeszcze świecę od Merca w kolektorze dolotowym (w oryginalne miejsce).



Teraz coś dla tych, którzy również twierdzą, że oryginalny układ świec żarowych w Zetorze 25 nie jest zbyt udany. Zdjęcie poniżej (szczególnie jego prawa część) przedstawia jak owy układ przerobić. Oryginalne świece żarowe 1,7V zastąpią 12V-oltowe świeczki od Władimirca za ok. 12zł sztuka (w porównaniu do ok. 60zł za oryginalną świecę, której prawie nie idzie dostać). Będą one połączone równolegle a nie szeregowo, dzięki czemu nawet jeśli jedna padnie to druga będzie grzała. Nie będzie żadnych drutów oporowy lub innych tego typu wynalazków, zmniejszy to czas grzania świec do kilku, kilkunastu sekund. Zdjęcie przedstawia jeszcze nie zamontowane części, ale po złożeniu całego układu i przetestowaniu na pewno podzielę się dokładniejszymi spostrzeżeniami dotyczącymi takiej przeróbki (usprawnienia).
[img][IMG]http://images37.fotosik.pl/79/ea0d729493117ca6m.jpg[/img][/img]
Awatar użytkownika
Jacek ze Skansena
Posty: 2797
Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: Jacek ze Skansena »

Słuchaj te redukcje to rozumiem dawałeś dorobić? Czy jesteś w stanie takie zamówić dla mnie i ile to ma kosztować. Jestem przed decyzjami jeśli chodzi o świece, więc mogę pokombinować.
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: krzmaz7 »

Redukcje dorabiał mi wujek, który jest od wielu lat tokarzem. Niestety mimo szczerych chęci nie mogę pomóc, ponieważ wujek od poniedziałku jest na urlopie przedemerytalnym i raczej do pracy już nie wróci. Ale nie widzę problemu z dorobieniem czegoś podobnego, ponieważ każdy porządny tokarz, który ma odpowiedni sprzęt powinien sobie z tym poradzić, wystarczy zawieźć starą tulejkę i nową świecę a specjalista już dalej będzie wiedział co ma zrobić. Dzisiaj założyłem te redukcje i wszystko jest super. Zostało wszystko połączyć do kupy i jak się uda to zamontować jeszcze świeczkę w kolektorze dolotowym.



Niemal cały wczorajszy dzień grzebałem przy Zetorku. Zacząłem od zdjęcia głowicy i sprawdzenia czy uszczelka jest poprawnie założona, ponieważ tata nie był do końca pewny czy założył w dobrą stronę. Oczywiście wszystko było w porządku, ale nie zaszkodziło sprawdzić. Następnie wziąłem się za spuszczanie oleju. Odkręciłem korek w misce olejowej a z otworu zamiast oleju poleciało najpierw kilka litrów czyściutkiej wody a dopiero później coś na pograniczu smoły i towotu. Olej nie był zmieniany chyba ładnych kilkanaście lat. Po tym jak zleciało ok. 15 litrów tego czegoś odkręciłem miskę olejową oraz smoka i wyczyściłem wszystko ropą pod ciśnieniem. Odkręciłem i wyczyściłem także filtr oleju. Zalaliśmy ciągnik nową ropą i olejem. Następnie odbyła się kolejna niestety również nieudana próba odpalenia Zetorka (patrząc na to, co spuściłem z silnika to dobrze, że poprzednie próby nie były udane), chociaż trudno powiedzieć czy była nieudana, ponieważ ciągnik już dobrze klekotał i dymił kiedy zauważyliśmy, że kranik od paliwa jest zakręcony. Niestety kiedy go odkręciliśmy ropa przestała dochodzić do wtrysków i w ten sposób uruchomienie Zetorka znowu nie doszła do skutku. Przyczyn może być na pewno kilka. Przy najbliższej okazji spróbujemy obejść filtr paliwa i sprawdzić czy to nie jest przypadkiem jego wina. W najgorszym wypadku mogło coś się zepsuć w pompie i tu moje pytanie, co się tam mogło stać? Czy może coś z sekcjami czy może po prostu gdzieś się coś przytkało? Proszę o jakieś rady lub zdjęcia, ponieważ pompy jeszcze nie rozbierałem i nie chciałbym czegoś popsuć. Świece żarowe już grzeją. Na razie jest to trochę prowizorka, ale przynajmniej wiemy, że się opłaciła ta przeróbka. Poniżej zamieszczam zdjęcie zamontowanych świec oraz smoka przed czyszczeniem.
[img][IMG]http://images44.fotosik.pl/89/8632cbef88848cf1m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images42.fotosik.pl/85/fba50c81bbc56a20m.jpg[/img][/img]
chodkii
Posty: 148
Rejestracja: 22 sty 2008, 23:51

RE: Zetor A 25 - remont

Post autor: chodkii »

Jeśli tak wygląda smok to jak filtry paliwa?
Może to w nich tkwi problem ja bym ten silnik rozebrał do cna wymył i dopiero założył nowe pierścienie, by mu nie zaszkodziły a jak dajesz ogień do kolektora to nie tak żeby zatkać cały kolektur tylko z pewnej odległości bo zabierasz cały tlen silnikowi i jak ma spalić ropę bez tlenu?
ODPOWIEDZ