Skansen Wambierzyce
RE: Skansen Wambierzyce
Byliśmy, byliśmy
http://www.retrotraktor.pl/readarticle. ... cle_id=247
Widzę, że nie dużo się zmieniło tam od naszej wizyty.
http://www.retrotraktor.pl/readarticle. ... cle_id=247
Widzę, że nie dużo się zmieniło tam od naszej wizyty.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Skansen Wambierzyce
Byłem w ramach wycieczki, a mieszkam w okolicach Zagrodna, Złotoryi.
RE: Skansen Wambierzyce
No tak, teraz pokojarzyłem, więc nawet zmieniłem postSanti2006 napisał/a:
Byłem w ramach wycieczki, a mieszkam w okolicach Zagrodna, Złotoryja.
Miałem wszak przyjemność Cię poznać, odwiedzić i zobaczyć zbiory;) Późno już i słabo kojarzę
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Skansen Wambierzyce
Tak, byłeś u mnie mam od ciebie instrukcję do C-308. Miałem wówczas dwa Dziki 21. Teraz trochę kolekcja się powiększyła. Posiadam trzy Dziki i dwa Ursuski 308. zaczynam powoli je odrestaurowywać.
RE: Skansen Wambierzyce
To jeśli pozwolisz kiedyś wpadnę w odwiedziny i obejrzę kolekcję W tamtych stronach jestem często.
Ale wróćmy do tematu Wambierzyc Może ktoś jeszcze miał okazję odwiedzić?
Ale wróćmy do tematu Wambierzyc Może ktoś jeszcze miał okazję odwiedzić?
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Skansen Wambierzyce
Jak bedziesz w okolicy to zapraszam. Ewentualnie pogadamy w Wilkowicach bo napewno będę.
RE: Skansen Wambierzyce
Dawno temu gdzieś tak we wczesnych latach 80 w wakacje wpadliśmy na pomysł żeby zrobić muzeum.
Jako najmłodszy z dzieciaków akurat najmniej eksponatów zdobyłem - największe moje osiągnięcie to przytaszczony znak przystanku PKS *flower*
W każdym razie przeczesaliśmy całe podwórko znajdując żelazka, wagi, niecki, stare kosy, motyki, kawałki kieratu, kołowrotek, stare radio itd.
"Ekspozycja" była w drwalce każdy eksponat był opisany, a nad drzwiami wymalowany paluchami maczanymi w farbie napis "Muzeum wsi".
Za nic nie pamiętam czyj to był pomysł (na pewno nie mój). W każdym razie zabawa była przednia. Ze dwa tygodnie wszyscy mieli spokój bo mieliśmy "zajęcie". Potem nawet bawiliśmy się w oprowadzanie zwiedzających.
Oczywiście potem wszystko poszło albo na złom albo na opał ....
Najbardziej żal mi drewnianych niecek do ciasta - osobiście porąbałem je na opał ....
Jako najmłodszy z dzieciaków akurat najmniej eksponatów zdobyłem - największe moje osiągnięcie to przytaszczony znak przystanku PKS *flower*
W każdym razie przeczesaliśmy całe podwórko znajdując żelazka, wagi, niecki, stare kosy, motyki, kawałki kieratu, kołowrotek, stare radio itd.
"Ekspozycja" była w drwalce każdy eksponat był opisany, a nad drzwiami wymalowany paluchami maczanymi w farbie napis "Muzeum wsi".
Za nic nie pamiętam czyj to był pomysł (na pewno nie mój). W każdym razie zabawa była przednia. Ze dwa tygodnie wszyscy mieli spokój bo mieliśmy "zajęcie". Potem nawet bawiliśmy się w oprowadzanie zwiedzających.
Oczywiście potem wszystko poszło albo na złom albo na opał ....
Najbardziej żal mi drewnianych niecek do ciasta - osobiście porąbałem je na opał ....