
URSUS C-45 Przebieg renowacji
- Szczepan-1990
- Posty: 628
- Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Czekam na film 

RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Jeden detal więcej i najważniejsza rzecz aby sie poruszac po ulicach;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d79 ... 77dc8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b35 ... b9dc0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d79 ... 77dc8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b35 ... b9dc0.html
- Szczepan-1990
- Posty: 628
- Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Ooo widzę, że Ursus już zarejestrowany. Brawo. Miałeś do niego komplet dokumentów? Może opiszesz w odpowiednim dziale swoje przygody z rejestracją Ursusa - to napewno się przyda innym, którzy chcieliby zarejestrować swój pojazd.
Jeśli chodzi o moje uwagi to lampy radziłbym zmienić na bardziej stylowe - to samo z lusterkami. Można kupić lampy tylne okrągłe do ciągników, które wyglądają bardziej retro niż te co założyłeś.
A tak apropo to chyba to jest drugi w Polsce zarejestrowany Ursus C45
Jeśli chodzi o moje uwagi to lampy radziłbym zmienić na bardziej stylowe - to samo z lusterkami. Można kupić lampy tylne okrągłe do ciągników, które wyglądają bardziej retro niż te co założyłeś.
A tak apropo to chyba to jest drugi w Polsce zarejestrowany Ursus C45

Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Ładnie pomalowany... I wygląda na kompletny.

Pozdrawiam
Tak mnie teraz coś zastanawia....
Czy ten ciągnik ma pod tą farbą jakieś zabezpieczenie antykorozyjne???
Bez tego to za kilka lat farba odpadnie...
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Tak mnie teraz coś zastanawia....
Czy ten ciągnik ma pod tą farbą jakieś zabezpieczenie antykorozyjne???
Bez tego to za kilka lat farba odpadnie...
Pozdrawiam
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Na jakoś sie uporałem z rejestracją a niebyło to łatwą rzeczą poniewaz mialem tylko pozwolenie tym czasowe i tablice rejestracyjna ale jakos poszlo i tabliczka jest:) A co do lamp to wlasnie niemoglem dostac takich okrągłych i byłem zmuszony zamontować takie jak widać wyżej na zdjeciu A wlaśnie, farba myśle że nieodpanie ponieważ rdza była czyszczona szczotką na flexa z takimi zawijanymi drutami która naprowde robi robate, dodatkowo szedl kortanin, jako podkład unikor czarny i dopiero farba akrylowa:)
- Szczepan-1990
- Posty: 628
- Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Nie ma mocy żeby rdza wyszła 

RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Nie ma mocy 

- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Witam
Odnośnie filmu:)
Oglądałem moment odpalenia Lanza na zlocie w Tucholi (kolega był).
W sumie to nie C-45 ale przecie to, to samo;) Chciałbym kiedyś osobiście odpalić C-45:)
Odnośnie filmu:)
Oglądałem moment odpalenia Lanza na zlocie w Tucholi (kolega był).
W sumie to nie C-45 ale przecie to, to samo;) Chciałbym kiedyś osobiście odpalić C-45:)
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Wsumie odpaleniem Ursusa to nieproblem ale dla osoby która robi to pierwszy raz moze być niebezpieczne. Ale ten pierwszy raz musi być:)
- Szczepan-1990
- Posty: 628
- Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
I podobno ten pierwszy raz najbardziej boli... 

- Ursus c-325
- Posty: 1712
- Rejestracja: 10 wrz 2006, 12:17
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Grunt to odpowiedni sposób trzymania kierownicy. No i refleks.
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Grunt to znajomość sposobu odpalania i przewidywanie reakcji silnika 
Żeby była jasność też w tej kwestii jestem przed pierwszym razem

Żeby była jasność też w tej kwestii jestem przed pierwszym razem

Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
no i mnie takie odpalanie sie marzy
kiedy byłem dzieciakiem , to całe nabożeństwo odpalania oglądałem zza szyby , dopiero jak właściciel uczynił misterium z lutlampą to mogłem jechać

kiedy byłem dzieciakiem , to całe nabożeństwo odpalania oglądałem zza szyby , dopiero jak właściciel uczynił misterium z lutlampą to mogłem jechać

RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
No ja wole tak szybko nielapac kierownicy po pierwszym zamachu;P Dużo razy bywa jak uruchamiam silnik, szykuje się do ponownego zakrecenia kołem a on odbije. Lepiej niemyśleć co by moglo byćz rekoma jak by tak odbił podczas pruby zakrecenia;P
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Podstawowa choroba traktorzystów pracujących ursusami c-45 to wyłamane kciuki
Ja pamietam jak byłem mały i pierwszy raz pomagałem przy odpalaniu ("bujaniem" kierownicą) to polecenie było: szarpnij i uciekaj
Fajne są efekty jak się przedmuchuje głowicę jak nie chce zapalić i wykręca się korek topliwy... czasem potrafi zaskoczyć na kilka obrotów i wtedy jest najbardziej niebezpiecznie, bo najczęściej robi to w najmniej oczekiwanym momencie... Jak się już chce dalej "machać"...


RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Zgadza się, ale to dlatego, że nieumiejętnie trzymają kierownicę - sposób trzymania powinien być podobny do tego jak trzyma się korbę podczas odpalania np. Zetora 25. Kciuk nie powinien obejmować korby czy kierownicy.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Z zetorem nie ma takiego problemu, bo po zaskoczeniu silnika korba samoczynnie się odłącza.... No chyba że silnik ruszy w drugą stronę, ale wtedy to już tylko po karetkę dzwonić...
Szczerze to się jeszcze nie spotkałem, że zetor chodziłby w drugą stronę... Pozdrawiam

- Jacek ze Skansena
- Posty: 2786
- Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Z Zetorem jest o tyle lepiej, że korba jest z łącznikiem, który jest ze sprężyną i ona jakby samoczynnie odciąga całosć od silnika po uruchomieniu. W U 45 jest całkiem inaczej. Jak nie zdążysz to masz przerąbane. Jak ktoś tego nie robił to niech poćwiczy bieganie. A tak na poważnie to naprawdę nawet doświadczony Traktorzysta może się zagapić i nieszczęście gotowe. Nie życzę nikomu.
RE: URSUS C-45 Przebieg renowacji
Gadałem ze starszymi ludzmi którzy jezdzili tymi maszynami i mówili ze niewolno smarowac kierownicy smarem czy czyms w tym rodzaju, ponac smar zasysa i jest problem z wyjeciem kierownicy jak juz zaskoczy silnik.