Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Na stronie Starobielskiej Fabryki Kos też nazwana jest leśną (sprawdziłem przed chwilą)
Jeszcze jej nie testowałem w pracy, ale najpierw trzeba ją obsadzić i dorobić dobre kosisko, pod chłopa 1.80m bo nie mogę dostać nigdzie odpowiednio długiego. Próbowałem się ratować przesuwając rączkę ale i to nic nie daje:D
Jeszcze jej nie testowałem w pracy, ale najpierw trzeba ją obsadzić i dorobić dobre kosisko, pod chłopa 1.80m bo nie mogę dostać nigdzie odpowiednio długiego. Próbowałem się ratować przesuwając rączkę ale i to nic nie daje:D
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Wicher jak będziesz robił kosisko to najpierw kosisko przystaw do siebie dziurę na kulkę-rączkę (u mnie nazywa się to kulką) zrób od 5 cm do 7 cm poniżej biodra. U mnie robi się ostatnio kosiska z drzewa sosnowego z odciętych od bala belek, kiedyś robili z świerka lub osiki
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
U mnie praktykuje się akację albo wierzbę iwę...
Porady odnośnie kosiska są już podane, ale jak pójdę szukać kija to po prostu wezmę miarę i do długości zwykłego kosiska dołożę ze 20 centymetrów, bo tyle mi brak mniej więcej.
Porady odnośnie kosiska są już podane, ale jak pójdę szukać kija to po prostu wezmę miarę i do długości zwykłego kosiska dołożę ze 20 centymetrów, bo tyle mi brak mniej więcej.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Witam, ja wciąż używam kosy, kiedys klepałem tak jak to opisaliście, natomiast w tej chwili jeżeli zachodzi potrzeba to "cieniuje" ją szlifierką kątową na którą zakładam tarczę z listkami ściernymi, kosa się wtedy nie przegrzewa i nie przepala, polecam tą metodę.
Co do historii to na mojej wsi była jedna osoba która klepała kosy dla wszystkich, podobnie bylo na innych wsiach, które również posiadały swojego "klepacza". Najlepsze były kosy stare, były wykonane z bardzo twardego materiału i wydawały ładny czysty dźwięki przy uderzeniu, natomiast poźniej zaczęły się pojawiać kosy wykonane można by rzec z blachy- tragedia. Wiele z poniemieckich kos do koszenia zboża było skracanych aby nadawały się do koszenia trawy.
W tej chwili mam nową kosę ale wykonaną z dobrej jakości metalu, kosisko kupione choć zazwyczaj robiłem z wysezonowanego świerka.
pozdrawiam
Co do historii to na mojej wsi była jedna osoba która klepała kosy dla wszystkich, podobnie bylo na innych wsiach, które również posiadały swojego "klepacza". Najlepsze były kosy stare, były wykonane z bardzo twardego materiału i wydawały ładny czysty dźwięki przy uderzeniu, natomiast poźniej zaczęły się pojawiać kosy wykonane można by rzec z blachy- tragedia. Wiele z poniemieckich kos do koszenia zboża było skracanych aby nadawały się do koszenia trawy.
W tej chwili mam nową kosę ale wykonaną z dobrej jakości metalu, kosisko kupione choć zazwyczaj robiłem z wysezonowanego świerka.
pozdrawiam
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Ja też używam, a klepanie jak zawsze młotkiem
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Mój wujek klepał kosy we wsi, był bardzo z tego znany... Teraz się zmenelił i nie klepie na zarobek, ale mi czasem udaje się go namówić, przyglądam się wtedy jego pracy i próbuję sam. Jako tako wychodzi, kwestia wprawy. Co innego jak się kosę klepie raz na pół roku a co innego jak trzy kosy dziennie:D
Mam też taką klepawkę do klepania kosy, ale jej nie uznaję.
Mam też taką klepawkę do klepania kosy, ale jej nie uznaję.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 12 mar 2012, 20:10
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Witam. U mnie tata klepie kosy, a ja się od niego uczę. Kosami to się jeszcze u nas kosi na trawę zielonkę dla krowy i królików. I średnio nasze kosy się klepie 3 razy do roku.
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Witam. Na stronach niemieckojęzycznych są filmy prezentujące ręczne koszenie. Ich kosiska drewniane są znacznie różniące się od naszych, odnosi się wrażenie że koszenie jest tak lekkie jak taniec. Filmu nie wstawię - brak umiejętności. Jeżeli można tak lekko kosić to jestem skłonny zrezygnować z kosiarki na rzecz kosy. Czy problem leży w kosisku, kosie czy umiejętnościach.
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Podejrzewam że we wszystkim po trosze.
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Dokładnie zgadzam się z Bolszewikiem. W dodatku weź pod uwagę, że kosa do trawy różni się od kosy do zboża. Inna też jest technika koszenia.
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Poza tym myślę że choć byś stawał na głowie to się tak sprawnie kosić nie nauczysz. Na to trzeba mieć czas (zawsze go brak), cierpliwość (kto ją dziś ma), ktoś to musi pokazać ....
Kosisko było robione pod konkretnego człowieka. Dziadek jak sobie zrobił kosę to nikt nią nie mógł dobrze kosić. Nie pamiętam jak to się tam wszystko ustawiało .... W każdym razie gdy kładł kosę na ramię, a rączka opierała się z przodu o obojczyk to końcami palców lewej ręki dotykał do szpica kosy. Jakaś taka była miara ....
Kosisko było robione pod konkretnego człowieka. Dziadek jak sobie zrobił kosę to nikt nią nie mógł dobrze kosić. Nie pamiętam jak to się tam wszystko ustawiało .... W każdym razie gdy kładł kosę na ramię, a rączka opierała się z przodu o obojczyk to końcami palców lewej ręki dotykał do szpica kosy. Jakaś taka była miara ....
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Podstawa to nauczyć się chociaż trochę klepać kosę. Wtedy i cierpliwości trzeba mniej (bo robota lepiej idzie) no i lżej pracować... Co prawda trzeba wstawać wcześnie i żywo kosić, ale jakieś podstawy można opanować.
U mnie z powodu zwykłej biedy nigdy nie było kosiarki, więc od małego łebka walczyłem z chwastem kosą. Gdzieś tak od 6 klasy podstawówki, to by już z 8 lat minęło. Wykosić wykoszę, dokaszam paski, kosa idzie przy samej ziemi ale i tak wiem że nigdy nie osiągnę wydajności pracy starych ksoiarzy.
no i kosa musi być na miarę, wtedy potrzeba mniej siły i robota idzie szybciej.
U mnie z powodu zwykłej biedy nigdy nie było kosiarki, więc od małego łebka walczyłem z chwastem kosą. Gdzieś tak od 6 klasy podstawówki, to by już z 8 lat minęło. Wykosić wykoszę, dokaszam paski, kosa idzie przy samej ziemi ale i tak wiem że nigdy nie osiągnę wydajności pracy starych ksoiarzy.
no i kosa musi być na miarę, wtedy potrzeba mniej siły i robota idzie szybciej.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
To jest ten film na którym pokazana jest lekkość koszenia trawy.
http://www.youtube.com/watch?v=njHsmhAEoq4
http://www.youtube.com/watch?v=njHsmhAEoq4
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Gdy ojciec tłumaczył mi jak należy kosić, to wkładał mi czapkę pomiędzy łokieć lewej ręki a bok i mówił że w czasie koszenia czapka nie ma prawa wypaść.Faktycznie gdy On kosił to czapka mu nie wypadała. Mnie niestety wypadała już po kilku ruchach kosą.Przed erą snopowiązałek ojciec obkaszał ok. 3 h. po części trawy jak i zboża, to wiedział co mówi.Niestety kosiarza ze mnie nie zrobił.
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Dziadek uczył mnie że kose do koszenia żyta obsadza się tzw."odsadzita'' to jest czubek bardziej odsunięty od kosiska aby więcej brała kosa
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 cze 2010, 18:26
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Używa ktoś z was jeszcze kosy. Zrobiłem ostatnio prototyp klepaczki elektrycznej. Jak coś to zrobię i wstawię film jak to działa.
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Jestem ciekawy jak to wygląda wstaw filmy z pracy tego urządzenia.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 cze 2010, 18:26
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
https://www.youtube.com/watch?v=X_uZYL-TUt4
tak to wygląda wiem że, nie ma tam łożysk i jest to bardzo prymitywnie wykonane ale nie wiedziałem czy to będzie w ogóle się sprawdzało przez co szedłem po najmniejszej linii oporu
tak to wygląda wiem że, nie ma tam łożysk i jest to bardzo prymitywnie wykonane ale nie wiedziałem czy to będzie w ogóle się sprawdzało przez co szedłem po najmniejszej linii oporu
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
Cześć Panowie,
Wczoraj (wskutek mojego błędu przy doczyszczaniu) moja starobielska siedemdziesiątka dokonała żywota...
Zostałem na początku sezonu kośnego ze żniwną dziewięćdziesiątką...
Niedługo zakupię nową kosę, też ze Starobielskiej Fabryki Kos-dam znać co to warte.
Wczoraj (wskutek mojego błędu przy doczyszczaniu) moja starobielska siedemdziesiątka dokonała żywota...
Zostałem na początku sezonu kośnego ze żniwną dziewięćdziesiątką...
Niedługo zakupię nową kosę, też ze Starobielskiej Fabryki Kos-dam znać co to warte.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 lut 2013, 15:33
RE: Kosy - klepanie, ustawienie, ostrzenie
ja mam na sprzedarz 3 szt. kos osiemdziesiątek. Zapraszam na PW:D