Zetor A 25 - remont

[krzmaz7]

Obstawiam, że byłby za cienki, bo w tego typu sprzęcie przez druty płynie mniejszy prąd.



Pojeździłem dzisiaj trochę po sklepach w poszukiwaniu kontrolki ładowania akumulatora, niestety nic sensownego nie znalazłem, bo ta dziurka jest trochę duża. Może ktoś wie, od czego może pasować kontrolka? Przy okazji pytałem o drut oporowy i może by się gdzieś coś znalazło, ale nie wiem czy o odpowiedniej średnicy. Nie obyło się bez przymiarki już zebranych części:
[img][IMG]http://images44.fotosik.pl/129/bebede5db0ec08bam.jpg[/img][/img]
A to oryginalne sitko jak widać z przepalonym drutem:
[img][IMG]http://images46.fotosik.pl/129/0beb5ee93fc972f3m.jpg[/img][/img]

[krzmaz7]

Dzięki za podpowiedzi. Z tym drutem to muszę odwiedzić jeszcze kilka sklepów i hurtowni elektrycznych to może coś znajdę, a kontrolka mam nadzieję trafi się na allegro.



Udało mi się dzisiaj całkiem przypadkiem dorwać nakrętki na piasty z napisem Zetor. Do sąsiada przyjechał znajomy jakimś nowszym modelem Zetora (na pewno sprowadzany z zagranicy) i przypadkiem zauważyłem te nakrętki. W zamian za nie dostał prawie nowe, które kupiłem jakiś czas temu w Agromie (raczej nieoryginalne).
[img][IMG]http://images43.fotosik.pl/131/ffbe1ec48ead3ec3m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images46.fotosik.pl/131/631259ae268e3b66m.jpg[/img][/img]



Zainspirowany pięknym Zetorkiem z Warki, którego miałem przyjemność oglądać wczoraj na wystawie AGRO-PARK postanowiłem mimo niedogodności wynikających z prowadzonych prac budowlanych wziąć się za remontowanie błotników. Zacząłem sam, później dołączył tata i tak po ok. 2 godzinach pracy z różnymi młotkami w ręku poprostowaliśmy jedną muszelkę i przygotowaliśmy ją do zaspawywania zbędnych dziur.
Przed prostowaniem:
[img][IMG]http://images41.fotosik.pl/132/7e54dbcbff98d470m.jpg[/img][/img]
Po prostowaniu:
[img][IMG]http://images39.fotosik.pl/132/4c48f38046611a26m.jpg[/img][/img]
Po zaspawaniu owych dziur tata zaczął prostować drugą muszelkę, niestety deszcz przerwał dalszą pracę i nie dało się nic więcej zrobić. Ja w międzyczasie w 90% wyszlifowałem spawy w tym pierwszym błotniku i można powiedzieć, że przygotowałem go do szpachlowania. Jeżeli tylko pogoda na to pozwoli to postaram się jutro wyszpachlować i pomalować podkładem jedną muszelkę oraz przynajmniej dokończyć prostowanie drugiej.



Brzydka pogoda i garaż zajęty przez budowlańców, nie pozwoliły mi na dokończenie pracy nad muszelkami. Co prawda zacząłem już szpachlowanie, ale sądzę, że za mało zrobiłem, aby to pokazywać. Na szczęście prace budowlane dobiegły już końca, trzeba jeszcze tylko obielić garaż i można dalej rozbierać Zetorka. Udało mi się dorwać dzisiaj kilka części do Zetorka za przyzwoitą cenę w tym dwa komplety nowych zaworów oraz nowiutkie (jeszcze zapieczętowane) sekcje pompy wtryskowej.
[img][IMG]http://images46.fotosik.pl/137/a2b416a2cc19f40dm.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images44.fotosik.pl/138/4f6e345529354840m.jpg[/img][/img]



Kolejne części do Zetorka "w domu", co raz mniej brakuje.
[img][IMG]http://images49.fotosik.pl/144/7f4426a657936b0am.jpg[/img][/img]



Koledzy, mam trzy ważne pytania i prosiłbym o możliwie szybką odpowiedź. Po pierwsze, jakiej średnicy jest koło pasowe przy prądnicy i od czego można je dopasować. Po drugie, jakiej średnicy powinny być otwory w głowicy na popychacze i gdzie można dostać lub, z czego dorobić tulejki w te otwory (słyszałem, że z rurek tylko jakich?). I po trzecie jak wykręcić gniazda świec żarowych, bo ni jak nie mogę tego zrobić. Jeszcze raz proszę o szybką odpowiedź, szczególnie w sprawach dotyczących głowicy.

[drandrzej]

rurki w głowicy z tego co pamiętam ok 20mm , tam są 2 różne średnice dół i góra , ja dawałem stalowe + klej , ale można i miedziane
poszperaj watki warsztatowe- tam masz wszystko - pewnie i moje wpisy , klej - w poradach warsztatowych na górze

wymiarów koła na pamięć nie znam

gniazda świec - jak każde stare gwinty - nafta , palnik , klucz udarowy + normalny , jak inaczej się nie dało - spawałem płaskownik od góry i przez rurkę - to ma prawo ciężko iść , bo chyba tam jest lekki stożek

[krzmaz7]

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź Panie Andrzeju. Głównie zależało mi na tych rurkach, dlatego jeszcze raz dzięki. Gdyby nie stanowiło to dla Pana większego problemu, miałby Pan taką możliwość i znalazł chwilkę czasu to prosiłbym o sprawdzenie wymiarów tego koła pasowego, bo chciałbym zawieźć prądnicę do sprawdzenia (ewentualnej regeneracji) i może przy okazji dobraliby mi tam i założyli jakieś koło.



Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ udało się nam w końcu dorwać dobrą głowicę do Zetorka. Została sprawdzona w specjalistycznym warsztacie zajmującym się silnikami (na 100% nie jest popękana) i tam też przechodzi dalszy remont. Zawiozłem tam dzisiaj komplet nowiutkich zaworów i widziałem, że głowica dostała nowe gniazda świec żarowych, wstawione zostały tulejki w dwa otwory na popychacze (w kolejne dwa nie ma potrzeby), oraz uszczelnione zostały gniazda wtrysków. Zostało jeszcze dobranie z 12 sztuk używanych prowadnic zaworów 4 najlepszych, doszlifowanie zaworów i gniazd oraz szlif całej głowicy. Jak dobrze pójdzie to po niedzieli Zetorek będzie miał "serduszko" w idealnym stanie . O kosztach napiszę po odebraniu głowicy z warsztatu. Ponadto w 90%-ach wykończyliśmy garaż, więc można powoli brać się za dalszy remont.
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy (25.06.2009):
[img][IMG]http://images50.fotosik.pl/151/e76f068e6d5887ccm.jpg[/img][/img]

[krzmaz7]

Miałem napisać wszystkie koszty dopiero po remoncie głowicy, ale dobra, napiszę coś już teraz. Głowicę po negocjacjach kupiłem za 600zł. oczywiście po wcześniejszym sprawdzeniu, znam człowieka, który "desperacko" szukając głowicy uzbierał 8 lub więcej sztuk, wszystkie popękane, więc wolałem się upewnić. Jak już pisałem głowica jest w warsztacie, a po jej odebraniu napiszę resztę kosztów.

[krzmaz7]

No niestety można się nadziać, dlatego najlepiej przed kupnem sprawdzić głowicę w zaufanym warsztacie i nie ufać zapewnieniom o sprzedawcy o jej super stanie. Dodam jeszcze, że kupiłem dzisiaj nową uszczelkę pod głowicę za jedyne 35 zł. Jest w Lublinie "zakład", który dorabia wszelakie uszczelki z stąd taka niska (w porównaniu z tymi z allegro) cena.

[krzmaz7]

Gdzie kupiłeś ten zestaw naprawczy?

[krzmaz7]

Nie, nie potrzebuję (przynajmniej na razie). Chciałem się po prostu dowiedzieć czy można to dostać gdzieś w okolicy, czy trzeba jechać gdzieś dalej w Polskę. Nie wiesz może czy mają tam coś jeszcze do Zetora 25?



Wczoraj odebrałem głowicę z warsztatu. Szczerze powiedziawszy myślałem, że drożej mnie to wyjdzie. Podsumowując: kupno głowicy - 600zł, sprawdzenie + remont, (co było robione opisałem kilka postów wcześniej) - 300zł, czyli wychodzi 900zł + do tego nowe zawory, które kupiłem wcześniej. Naturalnie kilka fotek:
[img][IMG]http://images40.fotosik.pl/151/4ecee1e195c7df9cm.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images45.fotosik.pl/156/34f38010c8e51deem.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images41.fotosik.pl/151/b6ce5f08cdabdaecm.jpg[/img][/img] widać różnicę
Ponadto babcia uszyła mi poduszki na siedzenie:
[img][IMG]http://images40.fotosik.pl/151/6b80efe5104656eam.jpg[/img][/img]
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ma ktoś może jakiś dobry sposób na uszczelnienie pokrywy zaworów przy otworach na śruby, bo nie chciałbym wzorem poprzedniego właściciela podkładać pod śruby podkładek wyciętych z jakiejś gumy.

[drandrzej]

opisałem w dziale warsztat , w skrócie odtłuścić obie strony , nałożyć pistoletem warstwę silikonu - w postaci wałka najlepiej (,nie rozsmarowywać)
przyłozyć pokrywę lekko żeby silikon załapał obie powierzcnie ,potem podznieść lekko - tak zeby ciągłość była , zostawic do zastygnięcia - potem dopiero dokręcić

[krzmaz7]

Dziękuję Panie Andrzeju za szybką odpowiedź, ale nie wiem czy się dobrze wyraziłem, ponieważ chodzi mi o uszczelnienie otworów w pokrywie zaworów, w które wkłada się śruby (od góry, w samej pokrywie, przy łbach śrub ), ponieważ ostatnim razem jak próbowaliśmy odpalać Zetorka (jeszcze ze starą głowicą) wydostawały się tamtędy spaliny (te otwory są trochę wyrobione). Z uszczelnieniem całej pokrywy sobie poradzę, ale nie mam pomysłu jak uszczelnić te otwory na śruby w pokrywie, żeby to jakoś ładnie wyglądało.

[drandrzej]

najprościej - silikon pod łebki i dokręcić
elegancko - dorobić uszczelki z dętki(tak żeby na śrubę ciasno wchodziły) przykręcać w kolejności pokrywa-uszczelka-podkładka -śruba

czasem trzeba popracować nad powierzchnią pod śrubami - poprostować , ...

spaliny tam się raczej nie dostają , jedynie z przedmuchów ze skrzyni - a to już sprawa pierścieni , no ew trzonków zaworowych

[krzmaz7]

Jeszcze raz dziękuję za szybka odpowiedź. Tak na szybko przyszła mi do głowy myśl, czy nie dałoby rady dokupić gdzieś takich gumowych uszczelek, bo wycinanie z dętki nie zawsze ładnie wychodzi. Podejrzewam, że spaliny wydostawały się z powodu pęknięcia starej głowicy, która w porównaniu z nową jest w stanie agonalnym.
Dodam jeszcze, że chłodnica kilka godzin temu została zawieziona do regeneracji oraz nareszcie kupiłem wskaźnik ciśnienia oleju. Pochodzi od Tatry lub Liaza (nawet się nie zapytałem), ale najważniejsze, że jest wyskalowany tak samo jak oryginał. Niestety cena jest trochę duża, ale w końcu nówka. Jak by na to nie patrzeć to do skompletowania całej deski rozdzielczej zostało poniklować sitko, pomalować i można składać.

[felek]

Uszcelnienie pokrywy przy łbach śrub najlepiej zrobić ze skóry licowej grubości ok 1,5 - 3 mm. Guma w kontakcie z olejem rozłazi się i traci szczelność.

Pozdrawiam

[krzmaz7]

Remont Zetorka idzie do przodu. Chłodnica kilka dni temu wróciła z regeneracji, co niestety nie było drobnym wydatkiem. Kompletny remont, ale bez malowania kosztował 300zł + kupno korka od Ursusa za 7zł (naturalnie wymagał przeróbki).
[img][IMG]http://images41.fotosik.pl/160/5423b29f9a8c07e2m.jpg[/img][/img]
Ponadto zdjąłem bak i jak się okazało w środku chyba oderwała się przegroda, bo lata po baku jak głupia, mam nadzieję, że nie będzie to w niczym przeszkadzać, bo nie mam pojęcia jak to naprawić.
[img][IMG]http://images41.fotosik.pl/160/eea2bb9452ed344cm.jpg[/img][/img]
Ale najważniejsze na koniec. Wziąłem się za drapanie farby i znalazłem w końcu numery na bloku. Szczerze powiedziawszy to trochę się zdziwiłem, zobaczcie sami:
[img][IMG]http://images43.fotosik.pl/164/edad909be7fbb58fm.jpg[/img][/img]
Widziałem już kilka numerów na bloku silnika, ale żaden nie był w tym miejscu i żaden nie był tak niski (125 3271). Teraz oczywiście pytanie do znawców i osób posiadających katalogi lub inne ksiązki tematyczne: w którym roku został wyprodukowany mój ciągnik, a przynajmniej blok silnika, bo numerów na skrzyni wciąż nie mogę znaleźć. Mam wielką nadzieję, że teraz ktoś pomoże mi ustalić owy tajemniczy rok produkcji, o którym dawno zapomnieli poprzedni właściciele. Czekam niecierpliwie na odpowiedź.

[chodkii]

niepamietam gdzie ale widzialem takie podkładki powleczone gumą jaka srednica jest tych śrub

[krzmaz7]

Dzięki za szybką odpowiedź ~Jozef. Wychodzi na to, że mam w garażu składaka złożonego w ok. 70% ze starego Zetora 25, bo skrzynia biegów oraz przednia zawieszenie raczej nie są z roku `47. Z tego, co wyczytałem to podnośnik oraz przednia oś taka jak w moim ciągniku zostały wprowadzone dopiero po `49. Ponadto zdzierając farbę zdziwiło mnie to, że z silnika i obudowy koła zamachowego (nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale mam nadzieję, że wiecie, o co mi chodzi) farba schodzi do gołej stali, a na skrzyni biegów zostaje jakiś żółty podkład, którego ni jak nie da się zedrzeć. Cały czas nie mogę znaleźć tych numerów na skrzyni, ale wątpię, że są takie same jak na bloku. Liczę na to, że znajdę je pod pokrywą skrzyni, bo na bokach raczej nie ma szans.
Oprócz zdrapywania starej farby zdjąłem dzisiaj boczną pokrywę (tą z wlewem oleju), aby sprawdzić luz na panewkach. Jakiś minimalny luz jest, ale nie jestem profesjonalnym mechanikiem, więc nie wiem czy jest za duży czy jeszcze może być. Pomijając ten fakt to i tak póki co nie miałbym kasy na wymianę panewek, więc mam nadzieję, że ten luz nie jest zbyt duży i nie spowoduje jakiś uszkodzeń.
~chodkii dzięki za podpowiedź. Podjadę do Clipa na Mickiewicza, oni tam mają prawie wszystko, więc może takie podkładki też.

[chodkii]

jesli to sruby 8 to jutro ci napisze gdzie i za ile i to duzo blizej

[krzmaz7]

~chodkii sprawdziłem te śruby i rzeczywiście są to 8, będę wdzięczny jak podasz mi gdzie mogę dostać takie podkładki.
Odkręciliśmy wczoraj z tatą pokrywę skrzyni biegów i oczywiście znalazłem nabite numery. Najśmieszniejsze, że wcale nie znajdowały się pod pokrywą, ale sprawdziły się moje słowa, że jak zdejmę podłogę to znajdę numery . Naturalnie moje kolejne pytanie do znawców tematu to: z którego roku pochodzi skrzynia biegów, bo numery na niej nabite są inne niż na bloku silnika (79015)?
[img][IMG]http://images48.fotosik.pl/166/7ce866435d47a53am.jpg[/img][/img]
Kolejny temat, który chcę poruszyć to "latająca" dźwignia zmiany biegów, oraz problem z ich wybieraniem. Co może być tego przyczyną? Moje podejrzenia padły na zbyt wyrobioną końcówkę lewarka oraz wybierak, ale spójrzcie na to sami i proszę oceńcie czy moje podejrzenia są słuszne, a jeżeli tak to, co z tym zrobić?
[img][IMG]http://images50.fotosik.pl/166/eb9b3357e7a107e1m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images46.fotosik.pl/166/23efc13ed0790ca6m.jpg[/img][/img]
Tacie przyszła do głowy myśl, aby rozciągnąć tą sprężynę w lewarku, ale czy to dużo pomoże?
Jedno, co mi się spodobało po zdjęciu pokrywy to stan wszystkich trybów, ale zdziwiła mnie trochę woda na owych trybach i w oleju. Nie mam pojęcia skąd ona się tam wzięła, ponieważ pokrywa była na tyle uszczelniona, że po odkręceniu wszystkich śrub musiałem posłużyć się łomem, aby ja "odkleić", a wątpię, żeby taka ilość wody dostała się przez otwór po jednej brakującej śrubie przy lewarku.
[img][IMG]http://images40.fotosik.pl/162/bcaa3f8548d240a0m.jpg[/img][/img]
[img][IMG]http://images38.fotosik.pl/162/cd7ecaa2a93dce72m.jpg[/img][/img]

[Jacek ze Skansena]

Ten silnik na pewno nie jest z 47 roku koledzy. Podeślij kilka fotek tego Zetorka na tym poście i zobaczymy faktycznie jaki to rok oki? Pozdrawiam.

[krzmaz7]

Panie Jacku, dużo zdjęć mojego Zetorka jest na fotosiku w moim profilu, ale jeżeli potrzebowałby Pan jeszcze jakieś inne zdjęcia to proszę napisać jakie, a z chęcią je Panu prześlę. Szczerze powiedziawszy to "przemawia" do mnie rok podany przez Jozefa, ale ciekawi mnie również Pana zdanie na temat wieku mojego ciągnika. Jedno jest pewne, blok silnika na pewno jest bardzo stary, ponieważ nie ma w nim miejsca na sprężarkę i był już wielokrotni spawany/klejony w różnych miejscach (zauważyłem to, gdy zdrapałem farbę).
Jozef, dziękuję za cenne informacje i porady. Tak właśnie myślałem, że skrzynia biegów jest sporo młodsza od reszty ciągnika. W jednej kwestii chyba trochę mnie nie zrozumiałeś, a mianowicie chodzi o wybieranie biegów, otóż problem nie polega na ciężkim wchodzeniu/wbijaniu biegów, ale na ich "znalezieniu". Po prostu na luzie nie można trafić w położenie danego biegu, a najtrudniej jest trafić w przejście z biegów 1,2,3 do biegów 4,5,6. Gdy już się trafi w któryś bieg to wchodzi lekko, problem polega właśnie na tym trafieniu.