Forum RetroTRAKTOR

Któż z was słyszał o prototypowej serii ciągników Ursusa o U-310, U-510, czy U-710 zapewne niewielu a szkoda.
W latach siedemdziesiątych w zakładach doświadczalnych Ursusa trwały intensywne prace projektowo-wykonawcze których owocem była rodzina polskich ciągników .
Jednak mimo wysokich wyników jakie te ciągniki osiągały i dużego zaawansowania prac (powstało ok38 prototypów) zdecydowano się jednak zaprzepaścić osiągnięcia polskich inżynierów i wybrać inna drogę rozwoju dla ZM Ursus mianowicie zakup licencji na MF.
Ja jestem posiadaczem Ciągnika U-510 i z perspektywy użytkownika mogę porównać pod względem urzytkowosci ten ciągnik z mf255 (podobna moc 45KM, przyspieszenie, zużycie paliwa), różnią się natomiast budowa seria U w gestii silnika wykazuje raczej podobieństwo do C-385. Min. Silnik trójcylindrowy umocowany w ramie, układ zasilania paliwem z pompą sekcyjną i wtryskiwaczem wielootworowym, podobna konstrukcja tłoków i tuleje w systemie mokrym (nieznacznie różnią się wymiarami), sprzeżarka powietrza posiada dzwignie służącą do jej włączania(podobna do tej w 914), z przodu silnika przy napędzie pompy wtryskowej jest zaślepka po odkręceniu której można umocować napęd do jakiegoś zewnętrznego urządzenia (prawdopodobnie mogła to być turbosprężarka z napędem mechanicznym)
Sprzęgło dwutarczowe suche wyposażone jest w dwie dzwignie jedna nożna służąca do odłączania skrzyni biegów druga ręczna do wałka WOM.
Niespotykanym rozwiązaniem jest natomiast umieszczenie zbiornika paliwa w korpusie ciągnika pomiędzy skrzynia biegów a sprzęgłem w skutek czego wlew paliwa znajduje się z prawego boku ciągnika.
Skrzynia biegów wyposażona jest w dwie dzwignie do znany biegów jedna mała z lewej strony siedzenia na której są trzy ustawienia ((1,2,3)polowe, średnie i szosowe) i druga właściwa z prawej strony na której są 4 ustawienia(1,2,3,R) w efekcie ciągnik posiada 12 dostępnych przełożeń 9 do przodu i 3 do tylu.
Układ napędowy napędza tylną oś na której osadzone są koła wielkości 12,4-32 (czyli wąsko oponowe) i w związku z tym ciągnik ten wykazuje podobna wadę jak Fergusony jest dosyć szybki i zrywny a to w szczególności na ziemiach lekkich powoduje słoność do zakopywania się (tak właściwie to z stad wzięło się porównanie do mf255 na którym pracuje się identycznie jak u510)
Przednie koła o wielkości standardowej 6,00-16 umieszczone są dosyć blisko tylnych dzięki czemu jest mały promień skrętu oraz kierownica kreci się lekko niestety takie rozwiązanie ma i swoje wady otóż nie zawsze ciągnik jedzie tam gdzie się chce szczególnie po piachu, w ramie nawiercone są otwory dzięki którym można przykręcić przednia os dalej i wyżej wymienna wada nie będzie już tak istotna.
Układ hamulcowy składa się z hamulca nożnego i ręcznego
U-510 wyposażony jest w pompę hydrauliki umiejscowiona przy silniku która napędza siłownik TUZ o udźwigu 1100kg oraz rozdzielacz hydrauliki zewnętrznej.
Ciągnik wyposażony jest w szczelna ogrzewana kabinę, wycieraczki szyb wraz ze spryskiwaczami przednia i tylna, oświetlenie wewnętrzne kabiny, regulowana głębokość wsunięcia fotela kierowcy oraz jego twardości, system mocowania np. przyczepy na hak bez wychodzenia z kabiny co na ówczesne czasy czyniło go komfortowym.
Szkoda tylko że wzgledy polityczne zadecydowały o takim a nie innym losie zapomnianej już dzisiaj serii U, próba czasu wykazała ze taki ciągnik mógł pracować na polskiej wsi bezawaryjnie do dnia dzisiejszego a także posłuży jeszcze przez wiele lat podobnie jak poczciwe c330 czy cieszące się różna sławą c360.



Nie potrafie Dodac zdjec do tematu ale spora cześć zdjeć dostepna w internecie przedstawia ten nieco spracowany egzemplaz u510

To dawaj foty a o prototypowych U słychałem.

Widziałem foty tego prototypu. Fajny sprzęt. Ciekawe jest to, że ursus c4011 miał 4 cylindry i 42 koniki mocy, a 510 3 cylindry a 45 km. Możemy teraz tylko żałować że ich nie robiono seryjnie.

A ciekawostką jest fakt, że to "wielki brat" kazał kupić licencję. Ponoć Matieczcie Rusiiji był wtedy potrzebny specjalny rodzaj wysoko odpornego żeliwa, do produkcji sprzętu wojennego. A że rosjanie uważali wtedy że co ruskie to najlepsze na świecie, więc żeby to utrzymać sami nie zakupili licencji, bo jak by zakupili, to by się ośmieszyli. Więc jak to w rosji bywa, rozkaz zakupu licencji otrzymali polacy, choć w jugosławi już na początku lat 60-tych, i to licencyjnie, produkowano ciągniki marki IMT.

Znalazł się kolejny prototyp z tej serii. U-710 znajdujący się na Wydziale Nauk Technicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
http://commons.wikimedia.org/wiki/Image:Ursus_710.jpg

Dla zainteresowanych --> u 510 jest gdzies w poblizu Radomska.
Facet kupił go jako sama sam nie wie co to pewnie jest spóźniłem sie bo byłby mój

Jesli ktosby go znalazł to niech da znać

Pozdro

Agrotechnik , nie do końca tak było jak piszesz. Rosjanie nie mieli tu nic do rzeczy. Faktycznie decyzje o zakupie licencji podjęto błędnie. Ale o kulisach dlaczego tak się stało będę pisał w artykule do Agromechaniki około stycznia. W tej chwili zbierane są materiały.

Wsgg510 czy jesteś w stanie donaleśc numer ciągnika i rok produkcji? Jestem bardzo ciekaw co jest wpisane na tabliczce znamionowej. Będę bardzo wdzięczny.

http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... %26hl%3Dpl tu macie:)

U 610 jest w Maciejowicach,a U 510 jest w miejscowości Wilga.

A wie pan może coś więcej o tych ciągnikach?

mi to wydaje się że zaprzestanie na prototypach tych ciągniów było powodem politycznym a spowodowane było tym że kraj popadł w okropne zadłużenia ówczesne władze sądziły że zakup licencji na dość renomowaną markę massey ferguson pomoże spłacić zadłużenia lecz skończyło się to jak się skończyło a dość dobre konstrukcje polskich ciągniów zostały odstawione do lamusa



ale czytając książke ursus jest to praca zbiorowa pod kierownictwem adama orłowskiegonapisane było tam napisane żę zakup spowoduje rozwój odpowiedniego poziomu techniczno-organizacyjnego i wyroby naszego kraju bedą uważane za wysoko rozwiniete przez co wyroby bedą kupywane w krajach wysoko rozwiniętych co za tym idzie możliwy bedzie zarobienie pieniedzy a w kraju wiekszy rozwój techniki rolniczej pasuje tu przysłowie cudze chwalicie własnego nie znacie a mogliśmy pokazać że my też potrafimy zrobić dobrej jakości sprzęt

Ogólnie rzecz biorąc, nie tylko w Zakładach Mechanicznych URSUS, było wiele pojazdów, które w czasach PRLu skończyły tylko jako prototypy, a mogło zawojowac świat, a nawet w dzisiejszych realiach być produkowane. Spójrzmy na WARSA, prawie jak Opel Kadek, Fiat Ritmo, skonczył jako prototyp, Syrena 110 (tak się chyba nazywała). To wszsytko przez to, że polska niekierowała się tym co dobre dla niej, tylko tym co dobre dla ZSRR, przez to, że tak naprawdę Związek Radziecki nami kierował. A do tego trzeba też dodac nasza mentalnośc, która zawiera się w tych słowach: "Cudze chwalicie, swoijego nie znacie" do dzisiaj Polak woli kupić coś z zachodu (najlepiej) niż z Polski, chociaż by to polskie było o klase lepsze...

wypatrzony pod Sochaczewem

No no niezłego rodzynka wypatrzyłeś

czasu nie było żeby zajść zagadać, zresztą jako że jestem na tak zwanym dorobku i to na U710 nie mogę sobie pozwolić i gdyby się okazało że jest do wyrwania to nie mógł bym odżałować, ale w razie czego wiem gdzie szukać

Zdjęcia są również tu:
http://ursus.agroport.pl/

Na agrofoto.pl są jeszcze zdjęcia U-310 i U-510:)

mazaq_2005 napisał/a:
Dla zainteresowanych --> u 510 jest gdzies w poblizu Radomska.
Facet kupił go jako sama sam nie wie co to pewnie jest spóźniłem sie bo byłby mój

Jesli ktosby go znalazł to niech da znać

Pozdro

Radomsko to nie daleko mnie

Poswieciłbym 3 dni by go znalesc.



Pobliże radomska tzn?.

Macie może nowe wieści na temat prototypów?

Ogólnie ciężki temat z informacjami. Jakby ktoś miał instrukcję obsługi i by się nią podzielił to by było fajnie. Bo tak to chyba temat nieco wyczerpany...

W lutowym numerze Rolniczego Przeglądu Technicznego jest artykuł o Ursusie U 310. Ciągnik znajduje się w miejscowości Dąbia w powiecie ryckim. Do opisu dodano zdjęcia między innymi: sprzęgła i wnętrza skrzyni biegów.