Forum RetroTRAKTOR

Mam problem z ustawieniem pompy wtryskowej. jak ustawie na wolnych obrotach to sam przyspiesza aż chce silnik rozwalić lub zwalnia i gaśnie co to może być? Czy jest ktoś kto to robi i się na tym zna? czy trzeba samemu coś kombinować?

malutkipio napisał/a:
Mam problem z ustawieniem pompy wtryskowej. jak ustawie na wolnych obrotach to sam przyspiesza aż chce silnik rozwalić lub zwalnia i gaśnie co to może być?

starość zmęczenie B) materiału ?B) ja miałem podobny problem to dałem pompkę do regeneracji okazało sie ze była bardzo rozchlastana w środku a do tego ktoś sie bawił regulatorem i był nieskręcony

ale gdzie mozna oddać taka pompe do regeneracji??

W zakładzie specjalistycznym, u jakiegoś pompiarza;)

Malutki prawdopodobnie masz u siebie pompę z regulatorem dwuzakresowym i objawy są normalne dla tego typu pompy. Przyśpiesza a potem zwalnia. Kwestia czy w normie czy za dużo. jednak te pompy tak przcują.

najgorsze jest to że on przyspiesza za bardzo i za bardzo zwalnia. w ogóle nie mogę go ustawić żeby chodził na wolnych obrotach. cały czas musisz bawić się gazem żeby mi nie zgasł

mam tak samo w moim kolejnym , jak zwalczę problem - opiszę ,
nastawiam się na nadmierne luzy w regulatorze obrotów - ale jeszcze nie wiem
odkręcałeś klapkę w pompie wtryskowej ??
jak tam ustabilizujesz listwę to pomaga ?- są obroty nie pływają ?

Jak odkręcę tą klapke i trzymam listwe to wtedy obroty są stabilne.

a czy niewielkie różnice w dawce paliwa pomiedzy jednym a drugim wtryskiem mogą wpływać na te obroty??
A jeszcze jedno jak juz wejdzie na wysokie obroty to potem długo z ich spada

Regulator obrotów masz zepsuty.

A to regulator mozna naprawić czy trzeba szukac innego??

regulator można by regenerować -pokasować luzy , rozebrałem mój i widzę , że sprężynki dość luźno się kręcą , ale problem chyba leży gdzie indziej :

z ośki gazu wystają łapki prostopadle - mocowane w niej typu "kołek"
u mnie to lata - to znaczy wysuwa się z osi i wjeżdża z powrotem przy ruchach , 2 sprawa to sprężyna w bębenku nad regulatorem (tym do którego dochodzi cięgło gazu) - powinna pozwalać na pociągniecie cięgła gazu i za daleko i za blisko - ale u mnie w innym działa dobrze gdy jest to zablokowane - albo gdy sprężyna jest mocna

tyle czasu miałem na demontaż i jakieś rzucenie okiem u mnie
tylko u mnie trudno działać , bo ten zetorek nie ma założonego rozrusznika i musze go targać na holu do zapalenia - czyli we 2 osoby się da - a żona twierdzi że zetorek ma za daleko sprzęgło i trudno mi ją namówić do jechania tym holującym - a korbą nie mam szans - za dobra kompresja

Ja żeby palić swojego zetorka używam silnika elektrycznego. zamiast korby zakładam kolo pasowe na ziemi kładę silnik 2kW pasek i zetorek pali elegancko:)

wracając do sprawy :

zdemontowałem regulator :

* wyjąłem ośkę , naciągnąłem sprężynę w bębenku , kalepałem prostokątne łapki w ośce żeby sie nie ruszały

* odłączyłem cięgno regulatora od listwy i wyjąłem całe ramię - wystarczyło zklepać ramiona na tych otworach i iglakiem poprawić -żeby pokasować tam luzy

* obejrzałem elementy odpowiedzialne za pracę - na moje oko problem tkwi w naciągnieciu sprężyn - już nie mają zadanej siły tylko mniejszą
ponieważ spręzyny są 3 własciwie należałoby pomierzyc każdą i dobrać podkładki indywidualnie , ale dla eksperymentu skręciłem na max obie podkładki tak ,żeby główne najszersze spręzyny dały się obracać dość luźno palcami- ale były lekko naprężone

ustawienia dały efekt znacznego zmniejszenia pływających obrotów

tyle mojej podpowiedzi - przy okazji podstaw pod regulator jakąś miseczkę, bo spływa tamtędy olej jak jest zdjęta pokrywa

należy teraz moim zdaniem dobieać podkladki - albo na pałę dołożyć 1 -1,5 mm podkładkę pod oba tależyki żeby cały zestaw sprężyn naciągnąć

jak powalczysz - daj znać o efektach

Narazie nie mam czasu nic robić w zetorku bo mam cale podwórko drzewem zawalone i muszę to jakoś uprzątnąć. Dzięki za informacje co tam trzeba sprawić i jak zrobić jak rozbiorę to na pewno dam znać o efektach

I jak ??
przyszła mi do głowy jeszcze 1 sprawa : luz osiowy całego wałka rozrządu ,
powinien on być wyregulowany grubością panewki w korpusie regulatora obrotów , ale może się coś powycierało i lata teraz - a co za tym idzie latają i jego odczyty na listwie - bo przez ośkę się przenoszą te ruchy na pompę
sprawdź i daj znać co wyszłotu masz trochę opisu - z T Nowackiego "Ciągniki rolnicze i samochody"

Witam, jestem tu nowy
mam podobny problem z moim zetorkiem, jak go odpalę zimnego to mu pływają wolne obroty, po pięciu minutach jak się zagrzeje to jest dobrze.
Przymierzam się teraz do wymiany sekcji i rozpylaczy, gdyż 20 lat temu jak robił to mój ojciec to wymienił jedną sekcje i jedna jest słabsza, słychać i czuć to w rękach.
I mam pytanie czy powodem pływania obrotów jest jeden słaby tłoczek?
I drugie, wiem jak ustawić dawki na dwóch sekcjach, tylko się zastanawiam czy ciśnienie 120 atm. też mam ustawić jakoś na pompie czy rozpylaczach? czy zależy ono od zurzycia sekcji?
jak to zrobie to napisze jakie są rezultaty.

jesli nie dostaniesz sekcji - istnieje możliwość naprawy - poprzez chromowanie i szlif , robią to w Tucholi , wysyłkowo tez działają

sekcje kupie nowe , a ile kosztuje taka naprawa ? i czy drandrzej masz u siebie takie,i ile one wytrzymały?
Józef a gdzie się znajdują te zaworki odcinające i poco one są?
zanim zacznę tą naprawę to muszę kupić książek do zetorka i poczytać bo narazie nie miałem do czynienia z wtryskami tylko z gaźnikami. Trochę tata mi pomoże na pewno przy zetorku bo go bardzo lubi.

dzwoniłem do Kalisza są po 92 zł a rozpylacze po 45zł za sztuke
a o zaworki spytam się dopiero, albo kupie u mnie na miejscu.
a te z c330 są takie same i nic nietrzeba przerabiać?