Forum RetroTRAKTOR

Witam jestem nowy choć od dawna śledzę stronkę i już wiele razy mi pomogła. Mianowicie zakupiłem komara na pedała i po wstępnym przeglądzie udało się go odpalić a dziś wybierając się na wycieczkę odpalił bez problemu lecz po chwili zaczął strzelać w gaźnik po czym zgasł i już nie odpalił.

Witaj!
Strona zasadniczo nie jest o tego typu sprzętach, no ale...
Może paliwo do gaźnika nie dopływać (brak paliwa w zbiorniku, zapchany odstojnik, zapchany gaźnik)
Może świeca iskry nie dawać (zły skład mieszanki, zły odstęp elektrod, zły dostęp "platynek")
Dobrze byłoby gdybyś wyczyścił gaźnik i świecę - jeśli to nie pomoże to będzie wiadomo gdzie dalej szukać.

dodam że iskrę ma fioletowa i zastanawia mnie czy taka powinna być gaźnik był czyszczony zapłon również był ustawiany zmieniona świeca Brak dalszych pomysłów



Świece zalewa także paliwo dochodzi

A spróbuj na starej świecy porządnie wyczyszczonej. Bo może za duży dostęp między elektrodami i iskra "ginie". Ewentualnie zmniejsz odstęp między elektrodami tej.

kombinowałem trochę z tym zastanawia mnie kolor oraz kondenstator.

Wiesz, ja pozbyłem się swojego Rometa już jakiś czas temu i niewiele pamiętam, ale jeśli sprawdzisz wszystko po kolei to będziesz wiedział na czym stoisz. Aby sprawdzić działanie kondensatora wymontuj go i włącz szeregowo w obwód na przykład z niedużego akumulatora 12 volt ze "słabą" żarówką, co najwyżej 21 wat (lepsza mniejsza). Jeśli żarówka się zaświeci to kondensator ma wewnętrzne przebicie.

jak strzela z gażnika to napewno zapłon po pierwsze sprawdż czy nie zerwało klina po drugie sprawdż czy nie popuściły ci śrubki na iskrowniku tam powinienes mieć znak ustaw to według znaku gażnik to napewno nie jest



i to za wczesny zapłon a przeczyść platynki i sprawdz kondensator kablem na 220v

ściągałem magneto klin jest wszystko podokręcane i za wiele nic nie widać co do zapłonu zaznaczyłem go ostatnio i wtedy odpalił i fajnie chodził a tu lipa brak pomysłów*bye*



o co chodzi z tym kaplem na 220

Słuchajcie, temat trochę wykraczający poza ramy tego forum, wyjątkowo przymknę oko, bo sprzęt też stary, ale proszę na przyszłość o rozsądniejsze dobieranie tematyki

220 v to zły pomysł, kolego Czyzor23, BHP!
Co najwyżej 24 volt.

spawdz kondensator i platynki ewentualnie przeczyść odkręc gażnik i wlej troche paliwa przez kanał gażnikowy i sprawdz czy świeca i przewód wysokiego napięcia nie ma przebicia



no jeśli chodzi o BHP to sie zgodze ale ja tam setki kondensatorów tak sprawdzałem i do tej poty żyje hehe:p a swoja drogą jak sobie przypomne te sprzęty 'za łebka" to tydzień jeżdził a dwa był naprawiany hehe

piszę ze względu na to że zamierzam go odrestaurować dzięki za rady jutro dalsze próby może się uda bo inaczej z dalszego remontu nici*annoy*



Dzięki za rady komar orzył:D winny całemu zamieszaniu kondenstator teraz pora na malowanie i doprowadzenie do orginału o ile się uda Dzięki za rady Pozdrawim:p