Forum RetroTRAKTOR

W porównaniu do Waszych kolekcjonerskich, wypieszczonych maszyn mój ciągnik zapewne będzie mało ciekawy, ale co tam, pochwalę się
Tak wygląda po małej renowacji maszynka, którą kupiłem parę dni temu:



To jest tak naprawdę hybryda - wg papieów Zetor 25A, ale z silnikiem z Ursusa 328. Maska - HGW z czego, nie pasuje, zresztą jest w złym stanie, więc i tak do wymiany w najbliższej przyszłości.



Na powyższym zdjęciu widać przeróbki: rozrusznik jest zdaje się z Żuka, ramię przy kolumnie kierownicy zostało przez poprzedniego właściciela "nadsztukowane" (nie wiadomo zresztą czemu)



Wymieniłem cąłą instalację elektryczną na nową, przeznaczoną do C-330. Stara została zrobiona "na odwal się"



A poniżej - ciekawostka: zwróćcie uwagę na napis na kierownicy. Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim Kierownica zresztą pęknięta - czy ktoś z Was wie, jaka pasowałaby wzamian ?

Witaj!

Zetor super. Wiadomo, że nie do końca oryginalny, ale wszystko przed Tobą Z tego co widać, to raczej przeróbki są tak zrobione, że dałoby się wrócić do oryginału Dlatego zbieraj wszystko co natrafisz do Zetorka i za kilka lat może będziesz miał Zetorka idealnego
A co do napisu to widziałem kilka razy takie coś w autobusach - ale w traktorze nigdy Nie wiem jak dokładnie jest z kierownicą w Zetorku, ale może popróbuj z kierownicami od Żuka, Syrenki albo C330 ??

Maska od Ursusa C-4011 lub Zetora 2011, 3011, 4011

kierownica w zetorze ma 3 ramiona i srodek jest aluminiowy moze jeszcze lezy u pewnego goscia spytam przy okazjiB)

pozatym błotniki tylnie w zetorze sa inne takie połówki a nie całe

Jakbyśmy mieli wymieniać co jest nieoryginalne to trochę tego jest -np. filtr powietrza

Błotniki najprawdopodobniej są od c330 lub c360. Komin "idzie" obok maski jest zaczep z porzodu;) To tak na szybko i na pierwszy rzut oka:lol:

Tylko krytykować potraficie Chłopak zapewne powoli skompletuje potrzebne elementy i będzie Zetorek jak sie patrzy

No i dobrze niech kompletuje części:D Ja nie krytykuje bo mojemu zetorkowi też bardzo dużo brakuje do bardzo dobrego stanu:)

Moje zdanie jest takie:
Co bylo niebieskie, niech dalej będzie.Wszelkie przewody ,linki,kable itd.
można (powinno się) przed lakierowaniem owinąć papierową taśmą.
Niech plastiki pozostaną czarne lub siwe.
Bzyknąć po całości lakierem, to nie jest renowacja tylko kolejne utrudnienie dla następnego właściciela.
Trzeba sobie zadać trochę trudu, żeby się perzekonać, jakiego koloru były poszczególne elementy.Nie jest to takie trudne.
Nie chcę się wdawać teraz w szczegóły, ale są to sytuacje z których wynikają później pytania typu: "Jakiego koloru powinien być C-45?"

Ursus napisał/a:
Tylko krytykować potraficie Chłopak zapewne powoli skompletuje potrzebne elementy i będzie Zetorek jak sie patrzy

He he Widzę, że moja maszynka budzi emocje :D:D

Słuchajcie, mam trochę inne podejście do ciągnika, niż większość z Was. Mam nieduży kawałek terenu, który służy mi za łąki i pastwiska dla naszych koni, kupiłem ciągnik i prasę (a w planach jest przyczepa) po to, żeby korzystać z tego, co mam, a przy okazji obniżyć koszty utrzymania zwierząt. Kupiłem ten konkretny ciągnik z trzech powodów:
1. był niedrogi, na nowy mnie absolutnie nie stać;
2. jest sprawny - naprawdę "na ucho" chodzi świetnie, wszystkie mechanizmy sa przejrzane i sprawne;
3. ma papiery.

Na tym forum znalazłem się przede wszystkim dlatego, by pozyskać potrzebne mi informacje (i tu dziękuję wielu z Was za otrzymaną pomoc !) Nie jestem zagorzałym fanem starych traktorów (NIE BIJCIE ! NIE BIJCIE !), choć po przeczytaniu tej strony i całego forum rozumiem (i trochę sam czuję) fascynację tematem. Podziwiam Waszą pasję i wolę restaurowania starych maszyn. Natomiast swoją maszynę zamierzam traktować przede wszystkim użytkowo. To oznacza. że będę miał zdroworozsądkowe (moim zdaniem) podejście. Na przykład szczerze przyznaję, że oryginalne błotniki Zetora 25 mają swój wielki urok, ale obecne są zdecydowanie bardziej praktyczne, więc nie planuję ich wymieniać. Z chęcią natomiast wymienię kierownicę, czy
maskę na oryginalne, bo po pierwsze: obecne są podniszczone, po drugie: niech maszyna przy tej okazji nabierze bardziej oryginalnego, "szlachetniejszego" wyglądu.

Jeśli chodzi o malowanie - nie do końca jest to moje dziełko. Moje są liczne poprawki. Instalację elektryczną wymieniłem nie tylko dlatego, że poprzednia była spieprzona (w sensie połączeń) i zrobiona z jakichś sztukowanych kabelków m.in także dlatego, że wszystkie, co do jednego, były zapaćkane przez sprzedającego na niebiesko i ni zbója nie szło na pierwszy rzut oka dojść, który jest do czego. Plastiki też nie zostały zapaćkane przeze mnie, tylko przez poprzedniego właściciela. Filtry też pozostaną takie, jakie są - tym bardziej, że częściowo są nowe.

Plany na najbliższą przyszłość:
1. Chcę "sklecić" własnym sumptem kabinę i jeśli będe miał jakiś wzór (stare foto) oryginalnej, postaram się ją zrobić podobną (ale jeśli nie, to przejmować się za bardzo nie będę, zrobię po swojemu).
2. Odwiedzę pobliskie złomowiska i z tego, co tam dostanę zrobię pług do równania terenu wybiegu dla koni
3. Dorobię może kompresor.
A co dalej ? Czas pokaże.

Pozdrawiam !

Super - rozumiem, że chcesz używać ciągnika do pracy i nie widzę w tym nic złego. Popieram przy tym pomysł przywrócenia mu oryginalniejszego wyglądu przy pomocy maski od Zetora
Uważam, że Zetorki nawet trochę przerobione jeśli są użytkowane w dalszym ciągu mają swój urok - no i wiadomo, że np. błotniki są bardzo mało praktyczne i powiedziałbym nawet niebezpieczne w Zetorkach jeśli chciałoby się kogoś przewieźć. Jako przykład weźmy np. te dwa ciągniczki:
- Zetorka Marcina i Zetorka Felka - fakt są bardziej oryginalne niż Twój, ale mają też kilka przeróbek "upraktyczniających" i wcale źle nie wyglądają
Oto fotki ich:

https://retrotraktor.pl/photogallery.php?photo_id=5
https://retrotraktor.pl/photogallery.php?photo_id=27

jeśli kupiłeś ten ciągnik z myślą aby go wykorzystać do prac to go do nich wykorzystuj a moim zdaniem to dobrze ze te ciągniki są jeszcze wykorzystywane do prac.