Forum RetroTRAKTOR

Witam was. Mam do was pytanie jak zlikwidować luz na 2 dźwigni ? Co zmienia się kierunek jazdy przód/tył. Bo kupiłem sobie założyłem i trochę mnie denerwuje ten duży luz. Czy jest taka możliwość ?



Uploaded with ImageShack.us

Musiał byś wymienić wodzik na mechaniźmie nawrotu - praktycznie niewykonalne bo trzeba by rozbebeszyć pół skrzyni biegów. Szczelina w wodziku ma ok. 5cm tak w oryginalnej wersji z wydzielonym nawrotem ok. 3cm

Możesz przerobić palec wybieraka nawrotu na taki szerszy w kształcie młoteczka. Jak przerabiałem kasetkę to taki właśnie dorobiłem i luz był mały.

Uważam jednak że to bez sensu przerabiać (spawać) oryginalny palec wybieraka po prostu się przyzwyczaj w niczym to nie przeszkadza, ani nie szkodzi. Dodam że swoją przerabianą kasetkę wywaliłam i założyłem właśnie taką jak twoja.

PS. Zatkaj sobie ten otworek w kasetce.

To zdjęcie jest nie moje Już zatkałem ten otwór u mnie jest gwint wkręciłem sobie króciutka śrubę i jest ok. dobra dzięki za szybka odpowiedz

Ile kosztuje taka kasetka z 2-ma dzwigniami?

ok. 100

na allegro kosztuje 100 zł +24 zł za przesyłkę. A w sklepie 125 zł.

Ja w sklepie za 99 zł kupiłem

Witam ponownie.

Znów musiał wrócić do jednej dźwigni ponieważ coś mnie podkusiło wczoraj i dospawałem kawałek płaskownika.


Jak wezmę w tył jest ok ładnie wchodzi, jak wezmę w przód to jest tylko jeden zgrzyt czym jest to spowodowane ? Tak jak by nie zazębiało. Czasem się uda że wejdzie, ale przeważnie tylko zgrzyt. Jak to zlikwidować ?

Jak zgrzyta i nie wchodzi to na pewno nie zazębia. Nie dosuwa pewnie wodzika do tej pozycji w której powinien złapać rygiel i wyskakuje. Tak jak pisał Bolszewik trzeba pewnie jeszcze poszerzyć ten wybierak bo nawet na zdjęciu widać że z jednej strony jest szerszy (po prawej) a po lewej wąziutki, pewnie tego wina

Dobrze kolego, masz rację że jest z jednek strony krótszy, a z drogej dłuższy. Ale jak bym oryginalny wybierak to nic nie było ładnie wszystko wchodziło tylko że duży luz był. Co mi do łba strzeliło żeby tam kombinować. Tak sobie myślę może przez to nie zazebia co ta dziurka na wybieraku jest źle położona ? I blacha od podłogi dalej nie daje przesunąć ?

Kup sobie nowy wybierak lub oszlifuj ten co "poprawiałeś".

Potem przysiądź sobie ręce sam wiesz czym *flower*

Poważnie to czasami pazury swędzą poprawiać fabrykę, a nie warto. Ile sam tak dobrych rzeczy zepsułem wstyd się przyznać ....
Celowo nie dawałem zdjęć swojej przerobionej dźwigni żeby wszystkich zniechęcić do takiej przeróbki, a jednocześnie zachęcić do zakupu fabrycznej.

Chyba jednak zrobię zdjęcia jak to było u mnie zrobione, ale jutro bo dziś leje i nie chce mi się z domu wyłazić.

Kolego geometria się kłania wybierak pracuje w wycinku okręgu. Zatem jego końce waszą o prostokątne łoże wodzika w skrzyni. Należy młoteczek skrócić, a na jego końcach nadspawać okrągłe "śruty" żeby one dociskały wodzik. Oryginalny wybierak też jest okrągły nie przez przypadek. dzięki temu wbija bieg możliwie największą powierzchnią przepychając wodzik (poślizg po półokręgu wybieraka płaskiej powierzchni bocznej wodzika) a nie trze o kant młoteczka. Wyfilozofowałem się ale to proste narysuj sobie na kartce to załapiesz o co chodzi.

Tak na szybko bo mi się nie chce dokładniej rysować, dodatkowo młoteczek może wadzić o spód wodzika.
https://picasaweb.google.com/Bolszewik ... 6305774946

Dobrze Bolszewik tak w skrócie co polecasz zrobić ? Szlifować do poprzedniego stanu ? Czy też kupić nowy wybierak? Spójrz na zdjęcie da się jeszcze coś z niego zrobić ? A i ile kosztuje wybierak nowy ?

Ja bym kupił nowy bo kosztuje zapewne ze 20 zetów max. Wymieniasz i masz spokój.

Można szlifować ale, tracisz czas, możliwe że ze trzy razy trzeba będzie robić retusze. Poza tym materiał spawany jest zawsze teoretycznie gorszy niż cały nowy jednolity element.


Tak to wyglądało u mnie:

https://picasaweb.google.com/Bolszewik ... 0437470802

https://picasaweb.google.com/Bolszewik3 ... 5427702530

https://picasaweb.google.com/Bolszewik ... 0477130082

Powodem wymiany było to że urwał się poziomy wałeczek łączący wajchę z wybierakiem. Łatwo to można było naprawić ale po prostu mi się nie chciało. Stwierdziłem że jeśli istnieje możliwość oderwania gdzieś w drodze to wolę mięć oryginał. Dodatkowo był tam luz poosiowy który mnie drażnił. Faktem jednak jest że nawrót przełączał się szybciej, ale to naprawdę bez znaczenia w praktyce.

Witam. Kupiłem nowiutki wybierak założyłem i nic dalej to samo;/ kurde co to może być ? Na jednej dźwigni chodzi, na 2 nie chce. Wsteczny wchodzi prawidłowo, a przód nie zachodzi;/ co jest ? Przecież tylko wybierak wtedy przerabiałem.

Włącz śrubokrętem tę stronę która nie wchodzi Ci dźwignią i przyłóż wtedy kasetkę z lewarkiem w położeniu które powinien wtedy mieć .Porównaj co do siebie nie pasuje lub co przeszkadza.Stary miałeś wyrobiony i dlatego wszystko było dopasowane do siebie.Nowy może gdzieś zaczepiać.Ja poprawiam coś wtedy gdy się ewidentnie zepsuje.bo ,niestety, nowe nie znaczy lepsze.

Jak nie dasz rady wybić na luz czy na bieg to odkręć te podłużne dekielki po bokach skrzyni. Zablokuj pedał sprzęgła na maksymalnym wciśnięciu. Tam są po cztery okrągłe pręty na nich to są umieszczone wodziki przesuwające tryby w skrzyni biegów i jednocześnie wybieraki po których pracuje wajcha lewarka. Teraz delikatnie możesz młotkiem za pośrednictwem kawałka miedzi czy aluminium poprzebijać je na położenie neutralne.

Możliwe że nadspawując po prostu przesunąłeś wałek za daleko i się teraz blokuje. Czasami coś tam w skrzyni jest jakiś zadzior jak Marek wspomniał. Kilka razy poprzebijaj rewers tam i z powrotem może pomoże.

Problem rozwiązany już . Winą był za bardzo wygięty wybierak i blokował się o obudowę dźwigni pod końcem, po prostu nie dochodził do końca wyprostowałem go i już jest wszystko OK Myślę że już tak zostanie



Witam.

Już mnie nerwy ponoszą... Znów coś odwaliło że nie chce chodzić na 2 lewarkach. Tak jak kiedyś było, wsteczny działa słychać "cyk cyk" jak ładnie przesuwa w przód słychać tylko jedno "cyk" Jak by ze wstecznego na luz wbijało, i dalej stoi wodzik a wajcha idzie. Co za diabeł tam coś robi ?

Chodziło wszytko ok, nic nie przerabiałem a tu znów coś się popsuło. Już nie mam głowy, może wy macie jakiś pomysł żeby to zrobić.