Forum RetroTRAKTOR

Dzień dobry,
Pacjent Ursus c328 przy lekkich pracach polowych grzeje się, z chłodnicy wywala wodę a wskaźnik jest sporo na czerwonym.
Wymieniłem pompę wody , węże, termostatu już nie ma z 10 lat a chłodnica wymieniona jakieś 4 lata temu. Co może być przyczyną takiej temperatury?

Wypalona uszczelka pod głowicą? Temperatura rośnie jak wywali wodę.Zalej wodą, odpal silnik i nie zakręcając korka zobacz czy w chłodnicy pokazują się bańki powietrza.Jeżeli tak to masz przyczynę.Sprawdzałeś czy jest woda w oleju?

Zalałem odpaliłem ustawiłem obroty na 1900 pochodził dość długo ale bąbelków w chłodnicy nie było. Mogą być przytkane kanaliki w. Bloku?

Wsadź termostat bo obiegu dużego nie ma, jeśli wywalasz termostat trzeba zrobić myk z zatkaniem jednego kanału w obudowie termostatu.

Jaki myk? Z tego co wiem to termostatu w chuj czasu nie ma. A mogłem na odwrót założyć wiatrak i przez to słabo chłodzi?

Jak jeździsz na wodzie to może zakamienilo chłodnice, te nowe to porażka nawet zbytnio naprawiać ich nie chcą. Wcześniej tata lał deszczówkę bo kamienia ma niewiele, ale od kąd zalałem płynem chłodniczy to mamy spokuj.

Termostat jak nie ma włożonej tulejki i go nie ma - to miesza na małym obiegu i będzie się gotował.

Damian95 pisze: ↑23 mar 2024, 17:08 Jaki myk? Z tego co wiem to termostatu w chuj czasu nie ma. A mogłem na odwrót założyć wiatrak i przez to słabo chłodzi?

Jeżeli odwrotnie założyłeś wiatrak (jeżeli się da) to pewnie że będzie się przegrzewać . każdy wiatrak ma łopatki kierunkowe i założony odwrotnie zamiast zaciągać powietrze przez chłodnicę czyli wspomagać przepływ powietrza zgodnie z kierunkiem jazdy ciągnika to pcha powietrze do przodu , czyli przeciw ruchowi.Powietrze stoi.Wygięcie łopatek powinno być w stronę silnika.Tak żeby ,,zabierał,, powietrze z chłodnicy.

Odwrotnie założony wiatrak dalej ciągnie w ta samą stronę. To jak nakrętka położona drugą stroną dalej wkręca się kręcąc w tą samą stronę, nie staje się nagle lewą.
Chyba że założono z wadliwymi łopatkami w drugą stronę.

Nie no, wentylator jest dobrze założony.
Ale proszę wytłumaczcie mi który otwór trzeba zaślepić w obudowie termostatu i jak to najlepiej zrobić

Od małego obiegu, żeby pchało tylko na chłodnicę.

Czy w czasie gotowania przewód powrotny z chłodnicy też ma wysoką temperaturę?
Czy jak zalejemy chłodnice tak żeby były zakryte kanały lameli to po odpaleniu widać wyraźnie krążenie płynu?
Jak zalejemy pod korek to jak jest zimny silnik to bombelków nie widać?

Może źle ująłem swój post co do wpływu odwrotnie założonego wentylatora.Za bardzo skróciłem skrót myślowy. Nie zacznie pchać powietrza w drugą stronę ale przestanie ciągnąć lub będzie ciągnął bardzo słabo. Dla tych co twierdza że nie ma różnicy jak wentylator jest założony proponuję zrobić prosty test. Pomieszajcie herbatę raz jedną stroną łyżeczki raz drugą. Zobaczycie różnicę. A jak by nie to zacznijcie jeść zupę stroną łyżeczki inną niż zwykle.Tą wypukłą. Życzę smacznego i dużo cierpliwości.Może się zejść aż do kolacji. Albo i dłużej.Wiatrak jest podobnie wyprofilowany jak łyżeczka, choć raz więcej raz mniej ale zasada nabierania taka sama.Jeżeli wiatrak jest założony prawidłowo i napędzany paskiem, wystarczy spojrzeć na ustawienie łopatek i już wiemy w którą stronę silnik się obraca bez konieczności odpalania.

Kolega Damian napisał przecież ze termostatu nie ma 10 lat. więc to nie wina zatkania, czy nie ,małego obiegu. Zdejmij wąż z dołu chłodnicy, lej wodę aby sprawdzić czy jest przepływ, jeśli jest, wymienić uszczelkę pod głowicą. Pozdrawiam

Skoro nie chcesz włożyć termostatu to zatkaj ten kanał i zdaj relacje czy pomogło, bo nie ma sensu rozbierać wszystkiego. A jeśli nie ogarniasz zleć to komuś starszemu do zrobienia.

Najtańsze chłodnice mają to do siebie że nie urabiają z chłodzeniem przez zbyt małą przepustowość.

jeżeli ciągnik bez termostatu to trzeba założyć blaszkę tak aby był tylko duży obieg i pchało wodę bezpośrednio na chłodnice bez blaszki będzie się gotować bo pompa nie da rady wymusić obiegu wody

Jak już będzie obudowa termostatu odkręcona od głowicy to bym założył termostat. Koszt nie jest aż tak duży.

znając życie skoro termostatu nie ma to jeździ na wodzie założy termostat to za chwilę się zatnie od kamienia i rdzy

To jest moja obudowa termostatu . Wytłumaczcie jak krowie na granicy który otwór i co z nim trzeba zrobić żeby było dobrze

Panowie dużo gadania mało konkretów powtórzę wypowiedzi wyżej już napisanie termostat ma być i tyle gadania. Wyczyść kamień jakimś środkiem nie za bardzo agresywnym np.ocet i kwasem cytrynowy wyplucz zaluz termostat za 50zl i smigaj i tyle marudzenia.

Współczesne termostaty czy to za 50 czy 80zł są ocynkowane i muszą być zalane płynem bo na wodzie to długo nie pożyje nawet taki wymóg gwarancyjny w razie "W", no chyba ze się kupi mosiężny ze starych zapasów TS-8 wtedy to już inna sprawa.
Bez termostatu na aktualną aurę za oknem, silnik będzie cały czas niedogrzany, no chyba ze zasłonimy częściowo chłodnice.