To może na weekend ciąg dalszy gratów do renowacji?
Tak jak już pisałem w pierwszym poście, przednia oś w moim Ursusie C-4011 nadaje się do totalnej regeneracji. Półosie do wymiany, wnętrzności pewnie to samo. Ale całe szczęście dzięki mojemu chomikowaniu części na przestrzeni kilku lat, regeneracja osi przedniej sprowadzi się do odłączenia jej wraz ze wspornikiem i zawiezienia na wagę najbliższego złomowiska

Trzymajcie się krzeseł
Pod koniec 2016 roku natrafiłem na ogłoszenie sprzedaży wspornika osi przedniej wraz ze sworzniem i hakiem. Nówka "Made in PRL" trafiła do magazynu.
Wcześniej, bo wiosną, w niedalekiej odległości ode mnie ktoś miał na sprzedaż nigdy nie zakładaną oś przednią. Korzystając z okazji, że wracałem z Olsztyna, pojechałem obejrzeć. Tego samego dnia znalazła się w moim garażu.
Najświeższym tematem są półosie resorowane. Najwięcej czasu trwało, żeby je znaleźć. Był już moment, że rozważałem zakup współczesnych, ale nie dawałem za wygraną. Ogólnie są bardzo trudne do osiągnięcia z dwóch powodów. Po pierwsze już w czasie produkcji ciągnika C-4011 zrezygnowano z nich na rzecz półosi sztywnych - od października do grudnia 1969 roku montowano je równolegle z resorowanymi. Później produkcja tylko na części zamienne. I to na pewno nie długo, bo w pełni zamienne są półosie sztywne. Po drugie dzisiaj w sklepach nikt o nie już nie pyta, magazyny są puste, jest możliwe czasami sprowadzenie na zamówienie (nie polska produkcja, dostawca z Czech), ale cena jest powalająca. Ja się zawziąłem i się doczekałem.
Jedną sztukę dorwałem z ogłoszeń OLX, stosunkowo sporo mnie kosztowała. Drugą pozyskałem dzięki pomocy Sławka.
Wnętrzności do półosi, czyli sworznie, sprężyny i tuleje miałem już u siebie dużo wcześniej. Sworznie z epoki dorwałem przy okazji zakupu innych drobiazgów - zdjęć nie zrobiłem, kiedyś wstawię, ale sworzeń jak sworzeń. Natomiast sprężyny z tulejami ściągnąłem aż z Czech. Tym razem produkcja CSSR
"Czapki", czyli ramiona zwrotnic dorwałem w 2017 roku. Jako ciekawostkę powiem, że obie mają odlany jednakowy numer katalogowy, a identyczne nie są. To tak na przyszłość, gdyby ktoś kiedyś szukał.
Czopy piast również są z epoki.
Piast zdjęć nie mam, ale udało mi się je pozyskać (i duuuużo więcej fantów, które zobaczycie później) dzięki życzliwości mojego przyjaciela ze studiów.
Felgi były jednym z pierwszych elementów jakie kupiłem w ogóle. Zmotywował mnie do tego kolega RRC, kiedy zobaczyłem takie u niego w temacie. Moje są trochę gorzej zachowane na skutek złego przechowywania.
Jeśli Sławek porobi zdjęcia, to jutro wrzucę jeszcze zdjęcia nowych opon Stomil na przód i nowych przednich błotników do C-4011.