Forum RetroTRAKTOR

Tak z ciekawości czy ta maszyna miało to małe kółeczko podporowe do dyszla z przodu (jak np. kosiarki) ?
Na zdjęciach i rycinach czasem coś jest pod dyszlem, ale niewyraźne.

Tak, powinna mieć. U mnie jest samo jego mocowanie.

A chcesz takie żelazne od kosiarki ?

Hehe, nie chcę Ci wszystkiego zabierać A u mnie to i tak za traktorem będzie jeździło raczej No chyba, że Ci się poniewiera, to chętnie

To samo źródło co sprężyna

Jutro po południu zapewne będę miał obie części w domu.

Ok, dzięki.

Dziś odebrałem z piaskowania felgi i rozdzielacze. Te elementy będę malował na żółto, więc razem zawiozłem do piaskowania. Reszta będzie czerwona. W sobotę będę miał dętki i małą oponę to jak tylko się uda w przyszłym tygodniu pomalować felgi - będę miał gotowe koła.



****************************

Dorzucam zaległe fotki.

Pierwsza porcja do piaskowania i element, który najchętniej bym kupił








*************************************

Zapodkładowane. Jeszcze wewnętrzny rozdzielacz trzeba będzie w wolnej chwili po prostować.






********************************

Oponka i dętki kupione. Dębica 4 płótna.









Dziś otrzymałem też paczkę z płaskownikiem do siedzenia Dzięki Bolszewik!

Gratuluje zakupu po długim szukaniu widzę, że praca wre i mam nadzieje że po zimie będzie można zobaczyć ją w całości sprawną
Powodzenia !

Dzięki, dzięki. Dziś starałem się polakierować koła:

Kiepska fotka, ale jest




Jutro postaram się zmontować koła na gotowo. Wtedy cyknę lepsze fotki.



********************************************

Dziś nie wytrzymałem i musiałem z rana poskładać







*****************************************

Kółeczka poskładane.
Dziś bawiłem się z podkładowaniem kolejnych części. Z większych elementów to teraz stół chyba będzie musiał przejść zabiegi oczyszczające. Korpus zostawiam na koniec.









************************************

Dziś przyszła kolej na kompleksowe mycie korpusu. Skorzystałem z pomocy kolegów

OSP

Nie, kolega z myjką ciśnieniowa

No widzę Paweł że ciśniesz ostro, i jak aktywna piana dała rade co??:p

Pzdr Przemo*yes*

Staram się. Piana dała radę, ale nie byłem do końca zadowolony. Zdecydowałem się więc na piaskowanie.





Już można malować na czerwono:D

Ale się rozpędziłeś z odnawianiem żniwiarki. Szkoda, że zboża tak wolno rosną

A bo miało być na spokojnie... miałem sobie czyścić papierkami, szczotkami itd... Ale farba non stop mi się łuszczyła, ciągle coś. Mimo, że dostała porządne ciśnienie z myjki. Piaskowanie do tanich metod nie należy, ale się skusiłem.



Męczy mnie jeszcze ta nadłamana pokrywa... Jakby ktoś gdzieś coś... bo już jeździłem wczoraj w dwa miejsca, gdzie niby jakiś czas temu były żniwiarki w krzakach, niekompletne. No i żadnej nie znalazłem.



Czerwień na żniwiarkę będzie taka:



Muszę tylko dopytać o numer lakieru. Oczywiście będzie to akryl.

Niedaleko mnie mieszka gość już jedyny w okolicy co konie ma i końmi pracuje ma skarbnice różnego rodzaju narzędzi konnych do pracy w polu. Leży w krzokach masa códów pamiętam jak lata temu jak miałem z 10 lat w polu czymś takim z końmi pracował i jak ostatnio byłem u gościa z ojcem coby nam drewno z ogrodu gdzie traktorem dojazd jest trudny a gość słynie w okolicy ze on i jego konie wszędzie wjadą. Widziałem podobny sprzęt u niego wląśnie w krzokach przystawiony innymi cudami... Nic nie obiecuje postaram się tam podejść i coś popytać tylko gościa ciężko w domu namierzyć . Kiedyś za 20 zl kupiliśmy od niego plug 1 skibowy do esa i opony od osy może i to by sprzedał. tylko czasem ciężko coś od gościa kupić ;/ typ człowieka ktoremu sie przyda ale nie od sprzeda choćby miało zgnić ....

Będę bardzo wdzięczny Jeśli się uda masz u mnie duże piwo

Jakby chciał w całości za dobre pieniądze sprzedać to też jestem zainteresowany. Z rozpędu zrobię drugą

Przed chwilą byłem za obserwować czy gościa niema ale cisza tylko psy latają aż strach wejść

baro napisał/a:
Przed chwilą byłem za obserwować czy gościa niema ale cisza tylko psy latają aż strach wejść

Oki, to czekam na wieści. Będę bardzo wdzięczny. Można niby tą pokrywę pospawać jakoś, pokombinować, ale rzeźba niesamowita.



*************************************

Po robocie do pracy Trochę znów się udało zrobić. Fajrant do poniedziałku.

Ursus napisał/a:

Po robocie do pracy Trochę znów się udało zrobić. Fajrant do poniedziałku.

To jest kolego standard z tym że zwykle po pracy trzeba się brać do roboty, pamiętając o tym że w domu też coś trzeba zrobić.

Japończycy nazywają to: Karōshi *tup*

Tak poważnie to jutro odwiedzę złomownicę może coś znajdę.
Dodatkowe pytanie czy pokrywa w tej z żelaznym kołem była taka sama ?

Z tego co wiem to tak. Powinno pasować.



Kiedyś kupiłem na Allegro. W sumie bez celu, ale jakoś tak się skusiłem.

Dziś wymyśliłem, że trafi na dyszel do żniwiarki:







Wzorowałem się tym: