Forum RetroTRAKTOR

Zmęczenie, roztargnienie i pośpiech- główne przyczyny wypadków.

Tu się nie zgodzę ~agrotechnik - często też niestety winą są maszyny. Raczej głownie człowiek ale i maszyny są "zdrajczyniami". Podam przykład jechał gostek ursus c330 to znam z opowiadań mojej Ś.P Babci nową z fabryki niby wszystko dobra nowa ale przednia oś ni stąd ni skąd pękła ........... śmierć na miejscu

No to akurat przypadek rzadko spotykany. Ale często takie rzeczy, że coś się urwie spowodowane są nieodpowiednim montażem - czyli też wina człowieka.

No tak.... zawsze człowiek. Ale w końcu każde zajęcie jest ryzykowne. Nawet i to stanie na wystawie z traktorkiem.... niby proste a jednak takie trudne......

Czasami robią w fabrykach na tak zwany "odpierdziel". przecież w końcu lat 80-tych zatrudniano w URSUSie więźniów bo robotnicy nie chcieli robić to traktory z tego okresu są gorszej jakości, bo było im obojętne to co robią.

Często użytkownik odejmie osłonę dla lepszego dojścia i nie zamontuje Kawałek blachy siatki morze uratować zdrowie lub życie

Koledzy zgadzam się z Wami, ale też lekkomyślność, ciekawość, głupota i niestety nie przestrzeganie przepisów to są główne przyczyny wypadków. Podaję parę przykładów, które wydarzyły się przy pracach polowych w moich okolicach w powiatach:Gostyń, Jarocin i Śrem. Niestety śmiertelne .
Gostyń (podaję tylko miasta powiatowe) - 28-latek podczas czyszczenia rozrzutnika (włączony i na polu!) został pochwycony przez wałki roztrząsające i zginął na miejscu.
Śrem - podczas zwózki słomy zginął traktorzysta: jadąc z górki, na polu ostro skręcił ciągnikiem i w tym samym momencie zahamował. Rozpędzone przyczepy szarpnęły ciągnikem powodując jego wywrócenie.
Śrem - przy ładowaniu ziemi Cyklopem pękł górny tłok. Wypełniony ziemią chwytacz uderzył w głowę znajdującego się w pobliżu 20-latka.
Jarocin - pięcioletnie dziecko spadło z ciągnika prosto pod koła wypełnionej zbożem przyczepy.

drastyczne ale niestety prawdziwe .

Czyszczenie włączonego rozrzutnika to niestety bardzo częsty widok

ALe kto mądry czyści włączony rozrzutnik, czy to tak dużo zajmie wyłączenie rozrzutnika, wyczyszczenie i włączenie?

GŁUPOTA!!!!!!

U mnie sąsiada syn syn spadł z traktora i wpadł pod tylne koło ale na szczęście miał złamane tylko żebra.:no:

Nie wiem czy ci co prowadzą gospodarstwa rolne (czyli rolnicy) nie dostali takiego kalendarza KRUS na rok 2005/06. tam było opisane kilka wypadków np.: baba jechała na błotniku traktora, traktor podskoczył na dołku i baba pod koła. Zmarła 2 dni potem w szpitalu na wskutek ciężkich urazów od kół traktoru i 2 przyczep z belami słomy.

Miałem kiedyś w szkole instruktora bhp, kiedyś na zajęciach sam nie
zastosował podstawowych zasad i ciągnik zgniótł mu nogę, koło najechało mu na nogę (tz14k).

To instruktor... chyba "patałach"

To jest historia z ostatniej chwili, czyli z piątku. Gościu niósł wiadra z wrzątkiem, poślizgnął się na schodach i nie dość że został ciężko poparzony to jeszcze nogę w 3 miejscach złamał.

U nas 2 dzieci w prasie rolujacej zginęło:no::no:

przemekprzemek2 napisał/a:
maiłem kiedyś w szkole instruktora bhp, kiedyś na zajeciach sam nie
zastosowal podstawowych zasad i ciognik zgniutl mu noge, kolo najechalo na noge (tz14k)

Dobrze że ten ciągnik nie był duży

Mój znajomy wsadził rękę w prasę do kostek i mu dłoń wyrwało.Ale teraz ciągnik rozpoławia sam bez niczyjej pomocy i to C-360.

To ja proponuję zmienić teraz nazwę tematu na: "przerażające i okropne wypadki w rolnictwie". Teraz może zastanowimy się jak zapobiec tragedii. Oczywiście nie mówię o wszystkich rolnikach ale o nas.

Przede wszystkim osłony i obudowy nie przeszkadzają i nie są niepotrzebne.

P.S. Nieopodal mnie był przypadek śmierci spowodowanej przez wciągnięcie przez WOM kosiarki. Dokładnie to facetowi wyrwało ręke z tułowia.