Strona 2 z 2
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 28 wrz 2007, 15:02
autor: Marcin125p
Ursus napisał/a:
No efekt końcowy piękny. Gratuluję Marcin. Widziałem go na żywo - super wygląda. Mam w katalogu maszyn z 1964r. opis i rysunek takiego POKa ale strasznie źle się cokolwiek z niego skanuje bo kartki nie są klejone czy zszywane tylko skręcone śrubami.
Dzięki

. Wiesz ja również mam podobną książkę (z 1960r.) i oczywiście też skręcona

. Od wtorku POK już jest w szopie i czeka do wiosny i do następnego Festiwalu :yes:

.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 28 wrz 2007, 15:39
autor: TYMON
ja tez mam w oryginalnym jeszcze lakierze bo dziadek go nie używał

RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 17 lut 2008, 15:56
autor: z_daro
no super:D pielnik jak marzenie
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 02 maja 2008, 20:09
autor: Marcin125p
z_daro napisał/a:
no super:D pielnik jak marzenie
Dzięki

. Dzisiaj już POK został wyciągnięty z szopy, był solidnie "zakonserwowany" kurzem i został umyty. Obecnie jest na trawniku jako ozdoba. Planuję go jeszcze poprawić farbą i czekać do Wilkowic.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 02 maja 2008, 20:47
autor: agrotechnik
Znajomy mojego dziadka ma takiego. Gospodarstwa nie prowadzi, ale ma kupę maszyn konnych. Bedę musiał od niego wykabacić takie coś i coś jeszcze.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 03 maja 2008, 10:54
autor: agrotechnik
Szkoda takiego pielnika. Jak myślicie, ile jest takich w naszym kraju??
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 03 maja 2008, 20:28
autor: rafal
Ostatnio rozmawiałem z gosciem co ma dwa takie, kompletanie skorodowane. Z tym ,że jeden jest wyposażony w obsypnik a drugi ma gęsiostópkę i boczne nozyki tak jak u Marcina. Cena niestety kosmiczna. Ze 150 zł za szt udało mi sie zbic do 100 ! tylko! szok i przesada z tą ceną . Na moją propozycje za cenę złomu się obraził, choc leży to w takim stanie tak jak złom.

RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 03 maja 2008, 23:06
autor: janek71
Koledzy obsypniki te były produkowane w miasteczku Błaszki
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 04 maja 2008, 11:02
autor: rafal
Wladymirec trafiłes dobrze z ceną. Janek z kąd wiesz, że POKi były produkowane w Bałaszkach? Wydaje mi się, że to robił Jawor, fabryka istnieje do dzis i produkuje obsypniki ciagnikowe.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 04 maja 2008, 12:29
autor: Marcin125p
rafal napisał/a:
Wladymirec trafiłes dobrze z ceną. Janek z kąd wiesz, że POKi były produkowane w Bałaszkach? Wydaje mi się, że to robił Jawor, fabryka istnieje do dzis i produkuje obsypniki ciagnikowe.
Masz rację POK-i były produkowane w Jaworze, później produkcję przenieśli do Kalisza. Mój jest z Kalisza - tak jest na tabliczce znamionowej, a o tym że były robione w Błaszkach to ja pierwsze słyszę.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 04 maja 2008, 21:38
autor: janek71
Produkcje tych obsypników widziałem na własne oczy byćmoże zakład ten był filią kaliską ale produkcja była w Błaszkach
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 05 maja 2008, 21:02
autor: rafal
No fajna maszynka i działa:). Regulację względem osi ciągnika chodzi Ci o utrzymanie ruchu w rzędzie?
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 05 maja 2008, 21:24
autor: rafal
Myslę, że problem jest w tym , że to maszyna konna a więc wymagająca obsługi korygującej ruch za maszyną. Tutej niestety trzeba by zawiesic pielnik na 3 punktowym układzie czyli bardziej zespolic go z ciągnikiem. Wtedy bedzie szedł mniej więcej w rzedzie.
Ja mam taki konny pług 2 skibowy z dospawaną wierzyczką do zaieszania na ciągniku.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 21 lip 2008, 20:13
autor: Mirek
Niedługo mój syn zabierze się za renowacje naszego POKa. Przyjechał tydzień temu. Jest raczej kompletny i co najważniejsze mimo kilkunastu lat w krzakach wszystkie regulacje działają

RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 21 lip 2008, 21:00
autor: przemek125
To dobrze a z którego jest roku.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 21 lip 2008, 21:38
autor: Mirek
Ciężko odczytać ale na 98% z 1971r
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 21 lip 2008, 22:43
autor: przemek125
Acha.
RE: Pielniko-obsypnik POK-1
: 09 sie 2008, 13:10
autor: Marcin125p
Korzystając z tego że malowałem "Gryfa" to również poprawiłem POK-a. Pomalowałem kółko, hak pociągowy i dwie radliczki.