Esiok pisze: ↑10 sie 2025, 15:39
wracam do tematu a co powiecie o ciagnikach fortschrit zt 303 lub zt323 są dość tanie,jakie mają spalanie,podobno mają mało skrętu jak z częściami
Ci co juz maja to chwala, ale to juz 100 koni i potrzeba zupelnie inny park maszynowy.
Mowiles, ze daaeko nie pojedziesz po sprzet, to nie skupiaj sie na jakims modelu, tylko patrz co sie pojawi w okolicy i tyle.
W moich stronach bylo sporo zt303 i pozniej zt323.
Mały przeswit, spory promien skrętu i spora waga, to jak napisano z wad.
Tyle ze waga daje mu spory uciąg i pod tym wzgledem bliżej mu do ursusa 1204 niż 4 cylindrowych ursusów.
Silniki w miarę oszczędne ( ale potrzeba tez maszyn, bo jeżdżąc na pusto troche już łyknie paliwa przez masę) tylko silnik wymaga staranosci przy naprawach. Dlatego w mojej okolicy bylo ich sporo, bo byli doświadczeni mechanicy naprawoający silniki ify pod ręką, jak i sklep z częściami.
Dość twarde i trwałe ciagniki jako konstrukcja napewno nie ustepujaca naszym ciezkim ursusom. Tylko jest ich coraz mniej, bo nie było ich wyprodukowanych bardzo dużo i robi się problem z dostępem do czesci. I główny powód trafiania przez nie na złom, to właśnie problem z czesciami i mechanikami. Z biegami lat nawarstwiają sie różne naprawy po taniości i jak padnie cos poważnego to trafia na złom. W bliskiej okolicy zostal chyba jeden zt 323, ale wiecej już stoi niż pracuje, bo do uprawy zostało mu kilka ha.
Ciagnik nie jest zły, ale generalnie ,,gatunek" troche na wymarciu.