Strona 2 z 3

Re: Sam silnik 320?

: 12 lut 2024, 8:16
autor: marek
Parafrazując klasyka ,, to nie są drogie rzeczy,, na przykład https://allegro.pl/oferta/termostat-ele ... 3755718958 Przy okazji będziesz znał temperaturę pracy silnika.Sondę wkładasz do zbiornika i wszystko.

Re: Sam silnik 320?

: 12 lut 2024, 10:22
autor: Martek
Bolszewik pisze: 07 lut 2024, 8:32 być obsługiwany przez niewykwalifikowanych operatorów. Tani, prosty, trwały,
To niepodwazalny dowod xd jak zmniejeszenie temperatury silnika zwieksza jego sprawnosc xd
Twoja wypowiedź dowodzi że nie czytasz ze zrozumieniem treści nigdzie nie było mowy o sprawności tylko o trwałości to dwie różne sprawy.
Ogólna zasada jest taka że dla silników diesla chłodzonych wodą optymalna temperatura pracy to 80-90 st. C Wynika to z właściwości fizykochemicznych wody. Jeśli układ chłodnicy jest bardziej zaawansowany, a czynnikiem chłodzącym jest jakiś tam związek "płyn" temperatura może być większa. Przekłada się to oczywiście na sprawność silnika. Jak wiadomo silnik diesla jest silnikiem cieplnym.

Postaram się wstawić skan ze strony gdzie jest opisane dodatkowe źródło wody dla silnika.

PS. Matek postaraj się pisać bardziej gramatycznie.
Trochę dyskusji nie zaszkodzi. Bo w praktyce takie rzeczy jak żywotność czy sprawność ze zmianą temperatury 60 czy 90 stopni w takim ulepie nie mają żadnego znaczenia.

Re: Sam silnik 320?

: 17 lut 2024, 8:07
autor: Mat11.1988@wp.pl
Mały Up. Silnik uszczelniony nowe uszczelki swiezy olej. Samo krecenie kołem daje już ciśnienie 1b podczas pracy silnika na powiedzmy wolnych około 3 bar jest. Jest git, kompresja 30bar. Wtrysk 180bar pali jak złoto. Ale będzie koparka:D

Re: Sam silnik 320?

: 17 lut 2024, 21:48
autor: piorun1234
Ciśnienie sprzwdz na rozgrzanym silniku, dowiesz się prawdy. Z tym chłodzeniem zostaw tak jak jest, lub wróć do oryginału bo przekombinujesz i przegrzejesz silnik.

Re: Sam silnik 320?

: 18 lut 2024, 18:20
autor: Mat11.1988@wp.pl
Nie miałem okazji go rozgrzać, ale myślę że nie będzie znacząco niżej, patrząc na to że kręcąc ręką koło już idzie na 2. Grunt że jest bo smok jak i całość była w szlamie. Jutro może przykręcę zbiornik, musiałem spawać nowy i jeszcze splanować go i gra. Chłodzenie zostaje jak jest.Dojdzie wentylator elektryczny póki co. Muszę szukać pompy wtryskowej... jutro będę wydzwaniał może kupie nową.

Re: Sam silnik 320?

: 18 lut 2024, 20:38
autor: Bolszewik
piorun1234 pisze: 17 lut 2024, 21:48 Ciśnienie sprzwdz na rozgrzanym silniku, dowiesz się prawdy. Z tym chłodzeniem zostaw tak jak jest, lub wróć do oryginału bo przekombinujesz i przegrzejesz silnik.
Weź no czytaj co było pisane i ksztynę pomyśl. Jak można przegrzać silnik obniżając temperaturę wody przez zwiększenie jej ilości i ogólnie lepsze odprowadzanie temperatury ....

Re: Sam silnik 320?

: 19 lut 2024, 11:38
autor: Mat11.1988@wp.pl
Bolszewik pisze: 18 lut 2024, 20:38
piorun1234 pisze: 17 lut 2024, 21:48 Ciśnienie sprzwdz na rozgrzanym silniku, dowiesz się prawdy. Z tym chłodzeniem zostaw tak jak jest, lub wróć do oryginału bo przekombinujesz i przegrzejesz silnik.
Weź no czytaj co było pisane i ksztynę pomyśl. Jak można przegrzać silnik obniżając temperaturę wody przez zwiększenie jej ilości i ogólnie lepsze odprowadzanie temperatury ....
Nie chciałem głośno tego pisać:D

Re: Sam silnik 320?

: 19 lut 2024, 18:25
autor: Bolszewik
Niestety mam kiepską wersję skanu ....

Obrazek

Re: Sam silnik 320?

: 20 lut 2024, 10:03
autor: Mat11.1988@wp.pl
Bolszewik pisze: 19 lut 2024, 18:25 Niestety mam kiepską wersję skanu ....

Obrazek
Boje się napisać tutaj głośno, że planowałem zalać płynem:D bo go zagotuje

Re: Sam silnik 320?

: 20 lut 2024, 10:50
autor: marek
Jeżeli dobrze zrozumiałem treśc schematu to bardziej chodzi tu o wykorzystanie zasady naczyń połączonych czyli by poziom cieczy znajdującej się w silniku był równy poziomowi cieczy znajdującej się w dodatkowym odkrytym zbiorniku. Poziom ten jest ustalony przewodem przelewowym w tym zbiorniku. Po prostu nie trzeba za każdym razem zaglądać do zbiornika w silniku tylko dolewać cieczy do poziomu ustalonego przez przelew w dodatkowym zbiorniku.Nie ma to wielkiego wpływu na temperaturę silnika,tylko ułatwia obsługę silnika.Wystarczy obserwować poziom cieczy w dodatkowym zbiorniku i dolewać.Niewielki wpływ może być na zasadzie gdy ciecz ze zbiornika odparowuje i w to miejsce napływa na bieżąco chłodna ciecz z dodatkowego zbiornika. Na schemacie widać kran.Gdy odpowiednio ustawimy dopływ wody z kranu tak by minimalnie przelewała się odpływem to można w ogóle nie przejmować się poziomem wody w silniku. Pomysł dobry ale do silników stacjonarnie pracujących przez wiele godzin. To taka bardzo prosta ,, komora pływakowa,, ale z przelewem.Żeby zaoszczędzić wody wystarczy założyć pływakowy zawór odcinający dopływ wody gdy osiągnie ustalony poziom. Tak jest w dużych myjkach ciśnieniowych, ale to komplikuje układ.

Re: Sam silnik 320?

: 20 lut 2024, 18:57
autor: Bolszewik
Ja bym założył spłuczkę kiblową :mrgreen:

To są chyba dwie alternatywy opcja "A" i "B".

Re: Sam silnik 320?

: 20 lut 2024, 22:10
autor: piorun1234
Można przegrzać gdy przewód elastyczny do chłodnicy pęknie a tego nie zauważysz. Oryginalna konstrukcja jest poprostu idiotoodporna, wystarczy tylko dolewać wody. Najczęściej jak się przegrzeje to pęka głowica.

Re: Sam silnik 320?

: 22 lut 2024, 16:36
autor: Mat11.1988@wp.pl
piorun1234 pisze: 20 lut 2024, 22:10 Można przegrzać gdy przewód elastyczny do chłodnicy pęknie a tego nie zauważysz. Oryginalna konstrukcja jest poprostu idiotoodporna, wystarczy tylko dolewać wody. Najczęściej jak się przegrzeje to pęka głowica.
Wyjmij z auta chłodnice zbiornik wyrównawczy i zastąp go takim jak w s320:) Przecież wąż peknie... króciec plastikowy a jest ich zapewne kilka pękną. Kontrolka czy wskaźnik też nie wiesz czy działa bo sie nie zapala... proszę...

Re: Sam silnik 320?

: 23 lut 2024, 21:50
autor: piorun1234
Tylko który silnik w aucie wytrzyma tyle ile s320 pod pełnym obciążeniem, z pedałem cały czas wcisnientym na max. Można wiele przeróbek jeszcze dorobić do silnika np gaszenie silnika na jakiś słowniczek elektryczny, wskaźnik poziomu oleju napedewego i inne pierdoły tylko po co.
Według mnie przeróbka chłodzenia ma sens z termostatem, pompa obiegowa, chłodnica z wentylatorem (może być nawet wentylator napędzany silnikiem elektrycznym z czujnikiem temperatury). Wtedy spokojnie można zalać płynem chłodniczy, nie będzie korozji i kamienia w silniku. Jak już coś zmieniać to tak jak ma być bez żadnych półsrodków.
Im prostrza konstrukcja tym bardziej niezawodna.
Jakby ktoś chciał mam na zbyciu aluminiowy adapter pod świece żarową z c330. Do silnika z filtrem powietrza przykręcanym na cztery śruby.

Re: Sam silnik 320?

: 25 lut 2024, 7:31
autor: Mat11.1988@wp.pl
piorun1234 pisze: 23 lut 2024, 21:50 Tylko który silnik w aucie wytrzyma tyle ile s320 pod pełnym obciążeniem, z pedałem cały czas wcisnientym na max. Można wiele przeróbek jeszcze dorobić do silnika np gaszenie silnika na jakiś słowniczek elektryczny, wskaźnik poziomu oleju napedewego i inne pierdoły tylko po co.
Według mnie przeróbka chłodzenia ma sens z termostatem, pompa obiegowa, chłodnica z wentylatorem (może być nawet wentylator napędzany silnikiem elektrycznym z czujnikiem temperatury). Wtedy spokojnie można zalać płynem chłodniczy, nie będzie korozji i kamienia w silniku. Jak już coś zmieniać to tak jak ma być bez żadnych półsrodków.
Im prostrza konstrukcja tym bardziej niezawodna.
Jakby ktoś chciał mam na zbyciu aluminiowy adapter pod świece żarową z c330. Do silnika z filtrem powietrza przykręcanym na cztery śruby.
Mogę dać tel do byłego konstruktora tego ciągniczka i podyskutujesz sobie nad przeróbkami które wykonał xx lat temu. ZOstanie tak jak jest, skoro działa ma się dobrze to po co dokładać termostat kombinować? Silnik i tak zostanie zalany płynem. W tej postaci co kupiłem będzie, może ale to może dojdzie pompa wody, jak znajdę. Dojdzie czujnik temp wentylatora i czujnik temp płynu , jest manometr oleju i nic wiecej nie bedzie dokladane. Sprężanie ma katalogowe,ciśnienie oleju także. Lepiej niech pracuje w 80st niz 90-100.Sam nie będzie w polu pracował, będzie na nim koparka którą wykonam. Podejrzewam że wolne obr beda wystarczajace:)
Obrazek
Będzię coś takiego jak tu zrobiłem tylko większa.

Re: Sam silnik 320?

: 27 lut 2024, 21:20
autor: piorun1234
Są elektryczne pompy wody w miarę tanie, zawsze można używkę. Przed zalaniem płynem od kamień silnik. Na pewno płyn nie zaszkodzi a uchroni przed rdza.

Re: Sam silnik 320?

: 29 lut 2024, 15:59
autor: Mat11.1988@wp.pl
Pompa wtryskowa zregenerowana, pracuje pieknie. Wentylator 80W 12v zamontowany, dmucha aż miło.nie ma jak filmu tu wstawić albo nie umiem.

Re: Sam silnik 320?

: 10 mar 2024, 8:37
autor: Mat11.1988@wp.pl
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Stary alternator z Wartburga nie nadawał się do regeneracji, tz było to nie opłacalne. Trafil alternator MARINE 60A NOWY. ZOstało jeszcze raz pomalować silnik, zmaontować światła będą 2x roboczy kwadrat i 2 lampy metalowe c330-360 z H4 LED. Instalacja poprowadzona, wskaźnik elektroniczny temp i V. Zostanie wywiercenie jeszcze otworu przegwintowanie pod czujnik wentylatora. Aktualnie jest manualny pstryczek poprzez przekaźnik.

Re: Sam silnik 320?

: 11 mar 2024, 8:21
autor: marek
Miałem sama na silniku od Golfa III.W chłodnicy był oryginalny włącznik wentylatora, ale równolegle do niego założyłem włącznik manualny. Tak na wszelki wypadek, żebym mógł załączyć wentylator nie czekając na automat.Zostaw sobie ten włącznik mechaniczny.I jeszcze jedno. Napinacz alternatora zrobiony w ten sposób będzie się składał jak ,, scyzoryk,, Co prawda ma do pokonania opór 4 śrub ale ma na to czas czas.

Re: Sam silnik 320?

: 11 mar 2024, 13:53
autor: Mat11.1988@wp.pl
marek pisze: 11 mar 2024, 8:21 Miałem sama na silniku od Golfa III.W chłodnicy był oryginalny włącznik wentylatora, ale równolegle do niego założyłem włącznik manualny. Tak na wszelki wypadek, żebym mógł załączyć wentylator nie czekając na automat.Zostaw sobie ten włącznik mechaniczny.I jeszcze jedno. Napinacz alternatora zrobiony w ten sposób będzie się składał jak ,, scyzoryk,, Co prawda ma do pokonania opór 4 śrub ale ma na to czas czas.
Jak kupiłem tego sama, to tak miał właśnie rozwiazany napinacz ale na wartburgowskim sterowaniu, Sruby były tak zardzewiałe że nie szlo ich ruszyć i przez ten cały okres nic sie zapewne nie luzowało. :) Jak coś sie zacznie dziac, będziemy przerabiac. Wlasnie szukam gratów do koparki i popowrocie do zdrowia czas start z koparka:)