Rozruch ciągników w zimie

Dodano dnia: 01/11/2006

Choć zimę mamy jak na razie lekką, to większość naszych zabytkowych pupili, zapadła w zimowy sen. Nieliczne zimują w ciepłych garażach, a w znakomitej większość po prostu gdzieś pod dachem lub nawet pod plandeką.
Są też te wiekowe maszyny, które cały rok muszą być na chodzie i daleko im do emerytury.
Dziś przypomnimy klika zasad związanych z rozruchem w zimie najbardziej typowych ciągników napędzanych silnikami Diesla wyposażonych w rozruszniki elektryczne i instalację. Fragmenty niniejszego opisu pochodzą z czasopisma „Traktor” z lat 80. Wiele porad jest nadal aktualnych.

Akumulator

Na początek przypomnijmy, że podstawowym warunkiem w miarę łatwego rozruchu silnika w okresie zimowym jest sprawnie działająca instalacja elektryczna ciągnika, a przede wszystkim dobrze naładowane akumulatory. Eksploatacja wyładowanego akumulatora grozi zasiarczeniem płyt, bardzo czysto kończącym się koniecznością jego wymiany.
Akumulator ładuje się prądem stałym z prostownika zgodnie z zaleceniami producenta ciągnika. W razie braku konkretnych zaleceń akumulator należy ładować tzw. prądem dziesięciogodzinnym. Wartość tego prądu uzyskujemy z podzielenia pojemności akumulatora przez 10. Na przykład w odniesieniu do akumulatora ciągnika „Ursus” C330, którego akumulator ma pojemność 165 amperogodzin, prąd dziesięciogodzinny wynosi 16,5 ampera.
Ładowanie rozpoczyna się po sprawdzeniu i uzupełnieniu, w razie potrzeby, poziomu elektrolitu wodą destylowaną. Oznaką pełnego naładowania akumulatora jest intensywne gazowanie wszystkich ogniw, zwiększenie ciężaru właściwego elektrolitu do około 1,285 G/cm3 oraz wzrost napięcia poszczególnych ogniw.
Po zauważeniu tych oznak akumulator trzeba ładować jeszcze przez godzinę. Jeśli w tym czasie napięcie ani ciężar właściwy elektrolitu nie zwiększą się, to znaczy, że akumulator jest naładowany. Po zakończeniu ładowania trzeba bieżącą wodą spłukać elektrolit z górnej płyty akumulatora oraz zakonserwować zaciski wazeliną techniczną.

Ciepła skrzynia

Nie wolno również zapominać o tym, że spadek temperatury otoczenia powoduje zmniejszenie pojemności akumulatorów. Dlatego też w okresie obniżonych temperatur akumulatory w nocy i w dniach, w których nie eksploatuje się ciągnika, należy przechowywać w pomieszczeniach o temperaturze pokojowej. Natomiast na ciągniku akumulatory powinny być ocieplone.
Można w tym celu wykorzystać drewniane skrzynki o podwójnych ściankach, pomiędzy którymi znajduje się warstwa materiału izolacyjnego, np. waty szklanej.
Akumulator ocieplony warstwą waty szklanej o grubości 1 cm ochładza się od temperatury +15° do -10°C dwunastokrotnie wolniej niż akumulator nie zabezpieczony.

Chłodnica

Kolejną czynnością jest napełnienie układu chłodzenia gorącą wodą (jeżeli nie jest on napełniony cieczą chłodzącą o obniżonej temperaturze krzepnięcia). Napełnianie układu chłodzenia gorącą wodą ułatwia rozruch silnika przy dużych spadkach temperatury, bowiem wyższa temperatura ścianek cylindra i głowicy powoduje zmniejszenie gęstości oleju, a tym samym zmniejszenie oporów przy rozruchu, ponadto w czasie sprężania powietrza ciepło jest mniej intensywnie odbierane przez ścianki silnika, Po napełnieniu układu chłodzenia gorącą wodą należy odczekać kilka minut, oby zawarte w niej ciepło zostało przejęte przez ścianki głowicy i bloku cylindrowego Po powtórnym napełnieniu gorącą wodą układu chłodzenia i kilkakrotnym przekręceniu wałem korbowym silnika, co ma na celu rozprowadzenie oleju, można już przystąpić do rozruchu.

Odpalanie

Kolejność czynności związanych z uruchomieniem silnika wysokoprężnego w zimie jest następujące:

  • wyłączyć odprężnik, (dla silników np: C325,328/30, Zetor 25)
  • obrócić kilka razy korbą rozruchową wał korbowy silnika,
  • włączyć odprężnik,
  • ustawić dźwignię gazu na maksymalny wydatek,
  • włączyć tzw. wzbogacacz na pompie wtryskowej (tzw. dawka w silnikach np.

Perkins)

  • wycisnąć całkowicie pedał sprzęgła,
  • włączyć urządzenie podgrzewające (świece C-325/28/30, Zetor 25, Władimirec T25A; podgrzewacz RS-09, nagrzewnica MTZ)
  • włączyć rozrusznik.

Maksymalny czas pracy rozrusznika nie powinien przekraczać 10 sekund. Jeśli silnik w tym czasie nie zaskoczy, to należy ponowić próbę po co najmniej jednominutowej przerwie. Nieprzestrzeganie tego warunku może doprowadzić do zniszczenia akumulatora i rozrusznika spowodowanego przeciążeniem, bowiem w trakcie rozruchu zimnego silnika rozrusznik pobiera z akumulatora prąd o natężeniu kilkuset amperów. Gdy silnik zacznie już pracować, należy ustawić go na wolne obroty, co ma na celu podgrzanie wody w układzie chłodzenia do temperatury około 60°C.
Równocześnie należy stale sprawdzać wskazania ciśnienia oleju i osłuchiwać silnik, który powinien rozwijać jednakowe obroty i pracować bez przerw.

Praca silnika

Należy również zwrócić uwagę na barwę spalin, która powinna być jasnoniebieska. Niekiedy przy niskich temperaturach otoczenia spaliny mogą mieć białawy odcień, co świadczy o skraplaniu się pary wodnej zawartej w gorących spalinach przy zetknięciu się z zimnym powietrzem atmosferycznym. Po nagrzaniu silnika do odpowiedniej temperatury można już, zwiększając obroty silnika, ruszyć ciągnikiem.
Nie wolno również zapominać o tym, że w trakcie uruchamiania silnika w niskich temperaturach chłodnica bezwzględnie musi być zakryta zasłona, aby zapobiec możliwości zamarznięcia wody w cienkich rurkach chłodnicy. Nawet napełnienie układu chłodzenia gorącą wodą nie zabezpiecza w zimie chłodnicy przed zamarznięciem w chwili rozruchu, jeżeli zasłona jest odsłonięta.

Samostart

Rozruch zimnego silnika w niskich temperaturach można również ułatwić stosując mieszankę rozruchową o niższej temperaturze zapłonu, tzw. Samostart, Jest to mieszanka aerozolowa, którą wtryskuje się do rury filtru powietrza jednocześnie z włączeniem rozrusznika. Czas wtryskiwania aerozolu nie może przekraczać dwóch sekund. Jest to środek łatwopalny i dłuższe jego rozpylanie do rury filtru powietrza grozi wcześniejszym wybuchem wewnątrz cylindra, co może zakończyć się wygięciem korbowodu lub zniszczeniem uszczelki pod głowicę Jeżeli podczas rozpylania płynu rozruchowego silnik zaskoczy, należy natychmiast przerwać rozpylanie i wyłączyć rozrusznik. Stosując mieszankę Samostart należy pamiętać również i o tym, że nie powinna ona przechodzić przez filtr powietrza, co zmniejsza skuteczność jej działania. W ciągnikach „Ursus” C330 i C360, Zetor 25, RS-09 można odpiąć miskę filtru powietrza i rozpylać aerozol bezpośrednio do rury.

„Niezawodne” sposoby

Na zakończenie chcieliśmy przestrzec wszystkich Czytelników przed wszelkiego rodzaju domorosłymi „niezawodnymi” sposobami uruchamiania silników w zimie. Próby rozruchu silnika przez zaciąganie, obracanie wału korbowego przez napęd wału odbioru mocy czy podlewanie kolektora ssącego benzyną przynoszą zazwyczaj więcej szkód niż pożytku. Odradzamy również dość często stosowanej metody, polegającej na stosowaniu w zimie akumulatorów o większej pojemności. Jak już wspomnieliśmy na początku, im większa jest pojemność akumulatora, tym większego wymaga prądu ładowania. Tymczasem prądnica ma ograniczoną moc, a więc zamontowanie większego akumulatora bez zapewnienia dobrego jego ładowania przez prądnicę sprawi, że będzie on stale niedoładowany, przez co możliwość rozruchu zimnego silnika będzie niewielka.

Zobacz więcej na