Ford Typhoon

Dodano dnia: 08/08/2019

Silniki turbospalinowe, pod koniec lat pięćdziesiątych, budziły ogromne nadzieje inżynierów na zastosowanie ich do napędu pojazdów kołowych. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się turbiny gazowe. Istniały przesłanki, że silnik tego typu w przyszłości całkowicie wyprze jednostki tłokowe. Podstawową zaletą, takich jednostek był brak układu korbowo-tłokowego, ograniczającego osiąganie wysokich obrotów rzędu 20 – 60 tyś obrotów. Po za tym idea takiego silnika jest prostsza, choć nie jest łatwiejsza w wykonaniu, ze względu na jakościowe wymagania materiałów i precyzji montażu.

Zasada działania jednowałowego silnika turbospalinowego.
1-turbosprężarka, 2- komora spalania, 3, 5- łopatki kierujące strumień na wirnik turbiny, 4- łopatki turbiny, 6- wirnik turbiny dwustopniowej, 9- przekładnia redukująca, 10- wlot powietrza, 11-wtrysk paliwa, 12- wylot spalin.

Typowy silnik turbospalinowy składał się ze sprężarki, komory spalania i turbiny spalinowej. W silnikach jednowałowych wszystkie te urządzenia znajdują się na jednym wale. Zasada działania jest prosta. Zassane przez sprężarkę powietrze jest wtłaczane pod ciśnieniem do komory spalania, gdzie pod wpływem ciepła następuje wzrost temperatury gazów i ich objętości. Gorące gazy przepływają z dużą prędkością przez łopatki turbiny spalinowej wprawiając w ruch obrotowy wirnik turbiny.

Do budowy Forda Typhoona wykorzystano niektóre elementy seryjnego Forda serii 900.

W latach 1955-56 dział rozwojowy Ford Motor Company zbudował traktor Ford Typhoon. Był to doświadczalny ciągnik, przeznaczony do badań na nieznanej dotychczas dziedzinie napędu turbospalinowego w rolnictwie. Po serii prób w 1957 roku, Typhoon został oficjalnie zaprezentowany szerszym środowiskom. Amerykańska prasa donosiła:
„To rozwiązanie prowadzi nas do progu możliwości, o których rolnicy wcześniej mogli tylko marzyć”. Silnik ma tylko jeden cylinder i produkuje gazy, które rozpędzają turbinę do 45 000 obrotów na minutę. W jednostce nie ma wału korbowego, korbowodów i świec zapłonowych. Traktory typu Typhoon powinny być tanie w budowie i tanie w eksploatacji, ponieważ będą spalać paliwo węglowodorowe, tanie w utrzymaniu, i automatycznie dające więcej energii.

Typhoon na pierwszy rzut oka, niczym nie różnił się od klasycznego ciągnika. Dopiero dokładne spojrzenie pod maskę wyjaśniało że mamy do czynienia z ciągnikiem o napędzie turbinowym.

Faktycznie taki silnik był zdolny do działania na różnych rodzajach paliw. Wraz z zespołem przeniesienia napędu osadzony został na trzykołowym podwoziu. Zewnętrznie Typhoon przypominał klasyczny model wytwórni Forda z serii 900. Różnił się większym rozstawem osi i osadzonymi dwoma reflektorami, zamontowanymi w górnych rogach maski. Osłona chłodnicy, kaptur, zderzaki i koła były malowane w kolorze szarym, a silnik i korpusy na czerwono.

Zaprojektowany w Typhoonie zespół napędowy różnił się jednak od jednowałowego silnika turbo spalinowego. Składał się on z osobnych urządzeń:
-silniko-sprężarki tłokowej, zastępującej sprężarkę wirnikową
-turbiny napędu
Tak naprawdę silniko-sprężarka była dwusuwowym silnikiem wysokoprężnym o przeciwbieżnych tłokach, z których każdy był połączony z tłokiem o większej średnicy. Oczywiście tłoki pracowały bez układu korbowodowego. Ruchy obydwu zespołów są ze sobą zsynchronizowane. Gdy tłoki jak na rysunku b zbliżały się do siebie, zamykały okna dolotowe i wydechowe. Pod wpływem sprężania powietrze z cylindrów było wtłaczane do pojemnika powietrza. Kiedy powietrze pomiędzy dwoma tłokami sprężało się na tyle, aby osiągnąć temperaturę spalania, następował wtrysk paliwa do cylindra. Spalanie powodowało ruch tłoków na zewnątrz, jak na rysunku e. Część energii gazów zostawała zużyta na sprężenie powietrza w komorach poduszkowych i na zassanie powietrza. Zaś pozostała energia kierowana była na napęd szybkoobrotowej turbiny, napędzającej traktor. Doprowadzane gazy osiągały ciśnienie 5-7 at, przy temperaturze 500˚C.
Moc zespołu napędowego Typhoona była ograniczona do 50 koni mechanicznych mierzonych na zaczepie. Jednakże według przeprowadzonych wyliczeń teoretycznych, mógł on osiągnąć nawet 160KM. Zaletą tego silnika był bezproblemowy start w niskich temperaturach i całkowity brak wibracji. Cały zespół osiągał 35 % sprawność. Dla porównania można dodać, że ówczesny niskoprężny silnik osiągał ten wskaźnik na poziomie 23%, zaś diesel 30%.

Ogromne obroty turbiny napędowej redukowała skrzynka przekładniowa. Następnie napęd przechodził po przez wał do 10 biegowej skrzyni przekładniowej. Zmiana biegów następowała jak we współczesnych nowoczesnych ciągnikach za pomocą ruchu lewarka przez kolejne przełożenia wzdłuż jednej linii.
Według niektórych źródeł wiadomo, że powstały dwa tego typu silniki i jeden sprawny traktor. Projekt utknął jednak w miejscu ze względu na pewnego rodzaju naruszenie praw patentowych. Dlatego silnik został zniszczony. Prototyp Forda Typhoona przetrwał w magazynie do 1978 roku, gdy z powodu reorganizacji powierzchni, ciągnik ostatecznie wysłano do kasacji.

Rafał Mazur

Zobacz więcej na