Traktor sprzed 80 lat

Dodano dnia: 11/03/2019

Z dziećmi od lat kojarzy się jedno: zabawki. Niestety w latach 30-tych minionego wieku produkowane zabawki były drogie, przez co dostępne tylko dla dzieci z wyższych sfer.

Ciągnik był rzadkością

W owych czasach ciągnik rolniczy, szczególnie w biedniejszej, południowo-wschodniej części, Polski był tak rzadko spotykany, że tylko nieliczni mieli okazję ujrzeć taki sprzęt w pracy. Dzieci na wsi niejednokrotnie były wykorzystywane do pracy jako poganiacze koni, dlatego też w czasie wolnym, podekscytowane opowieściami o samojezdnych maszynach zaprzęganych do pługa puszczały wodze wyobraźni. Owe fantazje w połączeniu z brakiem zabawek, o którym pisałem na początku wzbudzały w dzieciach inwencje twórcze, co owocowało budową ciekawych, a zarazem prostych konstrukcji. Jedną z nich był właśnie „traktor”.

Niezwykła zabawka

Zabawka, mimo iż nie wiele przypomina prawdziwa maszynę, w 100% spełnia jej podstawowe założenie tj. jazdę bez użycia mięśni jakichkolwiek zwierząt pociągowych bądź też ludzi. Konstrukcja jest na tyle prosta, że aż zadziwiająca i chyba śmiało mogę pokusić się o stwierdzenie, że jest to jedna z pierwszych „nakręcanych” zabawek. Jak widać na załączonych zdjęciach do zrobienia traktorka nie potrzeba specjalnych umiejętności ani materiałów. Wystarczą stara, drewniana szpula po niciach, patyczek, kawałek świecy, gumka popularnie zwana „gumą od majtek” oraz mały gwoździk. Potrzebne narzędzia to tylko nóż i mały młotek. Najgorzej według mnie znaleźć odpowiednią szpulę, ponieważ reszta materiałów jest ogólnie dostępna. Jeżeli jednak uda się już znaleźć odpowiednią główną część traktora to jest to już połowa sukcesu. Opiszę teraz proces budowy zabawki: Po pierwsze na szpuli trzeba ponacinać z jednej i drugiej strony ząbki, aby traktor się nie ślizgał. Następnie przygotować świecę tzn. uciąć z niej sam koniec, zrobić na środku dziurkę oraz wyżłobić rowek na patyczek, jeżeli mamy zwykły patyczek z gałązki zerwanej z drzewa, można go okorować. Później patyczek trzeba przeciąć na dwie nierówne części, związać ze sobą końce gumy i przesadzić ją przez otwór w szpuli oraz przez otworek we wcześniej przygotowanej świecy. Ze strony, po której zamocowana jest świeca trzeba koniec dłuższego patyczka przełożyć przez gumkę tak, aby znajdował się w rowku na świecy, z kolei z drugiej strony najpierw naciągnąć gumę a następnie przełożyć przez nią krótszy patyczek i naciągniętą przybić do szpuli. Tak wykonany traktor po kilkukrotnym obróceniu dłuższym patyczkiem (nakręceniu) powinien zacząć jeździć, jeżeli jednak świeca nie będzie chciała się obracać wystarczy trochę ją odchylić i posmarować szpule mydłem bądź tłuszczem. Mimo, że konstrukcja jest prosta to nie łatwo ubrać jej budowę w słowa, ale mam nadzieję, że zdjęcia posiadanego przeze mnie egzemplarza, wykonanego kilkanaście lat temu przez mojego dziadka wyjaśnią niedociągnięcia w moim opisie. Traktorek jest tylko jednym przykładem zabawki, których w różnych częściach polski zapewne było więcej. Mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi uratowałem od zapomnienia przynajmniej jedną z nich.
                             Krzysztof Mazurek

Zobacz więcej na