Rozsiewacz RS-1 „Ziemowit”

Dodano dnia: 12/04/2019

W latach pięćdziesiątych do rozsiewania wapna powszechnie używane były popularne rozrzutniki obornika.  Przenośnik łańcuchowy i adapter roztrząsający do pewnego stopnia spełniały wymagania podania, rozkruszenia i rozrzucenia wapna, ale potrzeby wymuszały skonstruowanie typowego urządzenia siewu do wapna. Taki rozsiewacz ze względu na duże ilości dawkowanego wapna musiał być inaczej zbudowany niż ówczesne skrzynkowe siewniki do nawozu.

Rozsiewacz RS-1 był genialnie prostym i skutecznym urządzeniem.

W połowie lat pięćdziesiątych fabryka Inofama z Inowrocławia, opracowała rozsiewacz RS-1, przeznaczony właśnie do wysiewu sproszkowanego wapna i marglu. Rozsiewacz ten był zbudowany jako dwukołowa przyczepka. Ponieważ ładowność kosza zasypowego była niewielka, dlatego brak ten rozwiązano w sposób następujący. RS-1 był doczepiany z tyłu wozu konnego lub przyczepy ciągnikowej, a podczas pracy stojący na przyczepie robotnik wsypywał wapno do lejowatego zasobnika. Od strony przyczepy zasobnik miał bardziej płaski kształt ułatwiający załadunek łopatą.

Niewielka ładowność skrzyni zasypowe, sprawiała , iż ciągle trzeba było uzupełniać jej stan. Płaski zasobnik od strony przyczepy ułatwiał ręczny zasyp. Tylna część zasobnika w kształcie lejka przypomina późniejsze rozsiewacze RNZ.

Przyrząd wysiewający stanowiła tarcza pokryta żeberkami, rozchodzącymi się  koncentrycznie jak promienie koła. Tarczę wprawiał w ruch napęd od kół jezdnych za pośrednictwem przekładni stożkowej. Przekładnia ta była umieszczona w obudowie wypełnionej olejem. Tam również znajdowało się sprzęgło, za pomocą którego można było włączać i wyłączać napęd tarczy. W otwór wylotowy zasobnika wchodził stożek z mieszadłem osadzonym na osi tarczy wysiewającej. Mieszadło wygarniało wapno na tarczę, a ilość wapna regulowano szczeliną. W tym celu na cylindryczną cześć otworu wylotowego zasobnika nałożony był pierścień, który można było podnosić lub opuszczać, zwiększając lub zmniejszając tym samym szczelinę między stożkiem a ścianką otworu wylotowego. Do zmiany położenia pierścienia służyła korbka.

Schemat działania rozsiewacza RS-1.
1- kosz zasypowy, 2-mieszadło, 3- tarcza rozsiewająca, 4-przesłona cylindryczna do regulacji ilości wysiewu, 5-korba regulacyjna położenia przesłony,6- osłona,7-przekładnia stożkowa zębata, 8- obudowa przekładni, 9-sprzęgło kłowe.

Dawka wapna zależała nie tylko od ilości podawanej na tarczę, ale i od prędkości jazdy. Przy większej prędkości, tarcza kręciła się szybciej, a wapno było rozrzucane szerszym pasem i układało się cieńszą warstwą. Powyższe zasady ustawiania dawki rozsiewacza w zasadzie obowiązują do dziś np. przy rozsiewaczach lejowych.

Przekładnia zalana olejem i umieszczona w szczelnej obudowie, była niemal bezawaryjna.

Zaletą RS-1 była stosunkowo duża szerokość robocza i małe wymiary maszyny ułatwiające transport. Zasobnik wykonany był ze stali ocynkowanej, dzięki czemu mógł wytrzymać naprawdę wiele lat pracy.
Jako ciekawostkę należy wspomnieć, iż podwozie RS-1 wraz z tarczą wysiewającą znalazło zastosowanie jako tarczowy rozlewacz gnojówki, współpracujący np. z beczkami Inofama BR-6,  BR-10 (produkowanymi do dziś).

Na bazie podwozia RS-1 powstało urządzenie do rozlewania gnojówki.
1- rura dopływowa z beczki, 2-tarcza, 3- łopatki , 4- koła jezdne, 5- oś, 6- przekładnia.

W zasadzie RS-1 stał się protoplastą dla produkowanego w Brzegu rozsiewacza RCW-2. Przy RCW odpadała konieczność zatrudniania dodatkowego robotnika przy podawaniu wapna na zasobnik (przenośnik taśmowy). Dodatkowo RCW wyposażony był w dwie tarcze wysiewające co eliminowała wadę jednotarczowego aparatu wysiewającego jakim był nierówny wysiew na skraju lewego pasa siewnego.

Rafał Mazur

Zobacz więcej na