Walne Zebranie Sprawozdawcze Klubu Traktor i Maszyna
Walne Zebranie Sprawozdawcze Klubu Traktor i Maszyna
Dodano dnia: 09/04/2009
Obserwując dyskusje na naszym forum, można zauważyć, iż ostatnio bardzo wzrosło zainteresowanie wszelkiego rodzaju modelami maszyn i ciągników rolniczych. A zwłaszcza wielu kolegów podjęło się ich budowy (niektórzy po raz pierwszy). Ten fakt naprawdę bardzo cieszy. Jeszcze 5 lat temu niewiele słyszało się w naszym kraju o modelarstwie poświęconym tej tematyce. 15 lat temu, nawet gotowe modele czy zabawki takich popularnych firm jak Siku były prawie nie do osiągnięcia. Pozostając w tematyce retro nasuwa się pytanie, jak było w tym zakresie, powiedzmy pół wieku temu? Gotowych modeli czy zabawek rolniczych prawie nie było. Udało mi się jedynie ustalić, że rzeczywiście w Czechosłowacji około lat pięćdziesiątych produkowano zabawkę – model z bakelitu przedstawiający Zetora 25. Potem ten model był skopiowany i wykonywany z tworzywa, już jako masówka w latach sześćdziesiątych ale nie wiadomo czy był on w naszym kraju dostępny. W Polsce pojawiła się blaszana zabawka przedstawiająca traktor nakręcany kluczykiem.
Pozostawało zatem radzić sobie samemu. I tu literatura dla młodych konstruktorów – modelarzy nie zostawiała bez pomocy. Powstało kilka opracowań dotyczących tematyki rolniczej. Niektóre projekty były dość zaawansowane. Pierwszy odcinek będzie poświęcony modelowi – zabawce Ursusa C-45. Przytoczone zostaną fragmenty jednego z opracowań „Biblioteka młodego technika” wydanych w 1955roku. Jest to jeden z wielu projektów, ale na początek ten łatwiejszy:
„Model „Ursusa” będzie składać się z bloku silnika, skrzyni przekładniowej i mostu tylnego, wykonanych z jednej części. Ponadto z chłodnicy, zbiornika na paliwo i smary jako drugiej części, kół zamachowych, kół tylnych i przednich, a wreszcie mechanizmu kierowniczego i drobnych części, jak kominek wydechowy, siodełko kierowcy itp. Rysunki wyjaśniają jak każdą z nich wykonać.
Jeżeli chcecie wykonać ciągnik z napędem elektrycznym, wówczas wielkość modelu musicie dostosować do wymiarów silniczka, którym dysponujecie. Napęd zróbcie na tylne koła za pomocą przekładni zębatej lub tarczowej, tak dobranej aby moc silniczka wystarczyła do uruchomienia modelu z prędkością tyle razy mniejszą od rzeczywistej szybkości ruchu ciągnika ile model jest mniejszy od prawdziwego „Ursusa”
Po wykonaniu, dopasowaniu i sklejeniu czy skręceniu wkrętkami tych części, które mają ze sobą być połączone na stałe, oraz dopasowaniu części ruchomych, oczyszczamy całość papierem szklistym i – jeśli możemy – malujemy model farbą olejną czy nawet lakierem upodobniając go do prawdziwego ciągnika. Jeśli takich farb nie macie możecie pomalować go nawet zwykłymi farbami wodnymi rozpuszczonymi w kleju z mąki, choć wtedy tak ładnie wyglądać nie będzie”
Mam nadzieję, że może w małej części te dawne rysunki i opisy zainspirują kolejnych modelarzy. W następnym odcinku model pługa ciągnikowego Pc-1.
Rafał Mazur