Dziewczyna z plakatu

Dodano dnia: 14/01/2008

 

 

Do ciągnika trzeba mieć zamiłowanie, nieustannie dbać o niego…

 

W 1949 roku dwudziestoletnia Magdalena Figur, dziewczyna z Żuław, w obecności kamer i fotografów ruszyła ciągnikiem i zaorała pole. Gdy jako przodownicy pracy, orzącej z brygadą ugory na Żuławach, zrobiono jej kilka zdjęć, nie miała pojęcia, że stanie się ikoną socjalizmu. Widniała na plakatach „Dziewczyny na traktory”. Była bohaterką pierwszomajowych uroczystości i dożynek. W 1952 roku podczas Święta Plonów jej dłoń uścisnął prezydent Bierut.
Była pracowitą i sumienną kobietą. O ciągnik dbała lepiej niż o siebie. Znała każdą śrubkę, każdy zawór. Mawiała: „do ciągnika trzeba mieć zamiłowanie, nieustannie dbać o niego …”
Przepracowała na traktorze 45 lat i od nieustannego warkotu ogłuchła na starość. Ostatnie lata były dla niej trudne. Ciężka praca zrujnowała jej zdrowie. Niewielka emerytura nie starczała, gdy trzeba było kupić leki. Ostatnie miesiące życia spędziła w kwidzyńskim Domu Św. Elżbiety. Pani Magdalena miała 80 lat. Pochowano ją w Bągarcie. Pogrzeb był bardzo skromny, po prostu zapomniano o niej.
O losach tej niezwykłej kobiety opowiada dokument do obejrzenia, którego zachęcamy w czwartek 17 stycznia na kanale Planete o 20:45. Na pewno będzie to film bliski sercu każdego miłośnika starego sprzętu rolniczego i losów związanych z nim ludzi. Zachęcam do obejrzenia.

Paweł Rychter

Zobacz więcej na